Gorzów: Ratownik medyczny chciał pomóc, a spotkał się z agresją. Mężczyzna groził mu, wyzywał i znieważał

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który groził ratownikowi medycznemu i znieważył go podczas udzielania pomocy. Nietrzeźwemu podejrzanemu nie podobał się przebieg interwencji.
 Ratownik medyczny chciał pomóc, a spotkał się z agresją Ratownik medyczny chciał pomóc, a spotkał się z agresją
Źródło zdjęć: © Fot. Pixabay
Aleksandra Sierżant

Agresja wobec ratownika

Gorzowscy policjanci w niedzielę (22 czerwca) po godzinie 3 zostali wezwani do Jenina. Pomocy podczas prowadzonej interwencji potrzebował ratownik medyczny, który spotkał się z agresją.

- Z relacji wynikało, że medycy zostali wezwani, aby udzielić pomocy mężczyźnie, który miał obrażenia głowy. Już na miejscu okazało się, że jest tam grupa osób, w wśród nich dwie z urazami, które oczekiwały na pogotowie. Kiedy ratownik zaczął rozmawiać z jednym z nich w karetce, na zewnątrz stał jego znajomy, który stał się agresywny. Zaczął wyzywać i znieważać ratownika, a w pewnym momencie nawet groził mu. Ratownik nie chciał eskalacji konfliktu, na miejsce wezwał więc policjantów - tłumaczy komisarz Grzegorz Jaroszewicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Gdy mężczyzna usłyszał, że funkcjonariusze już jadą, oddalił się z miejsca, ale wrócił jako pasażer auta w trakcie interwencji mundurowych.

Miał ponad 1,5 promila

Patrol zebrał niezbędne informacje, a w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, zatrzymał 52-latka, który starał się utrudniać prowadzenie interwencji także policjantom, bo nie stosował się do ich poleceń.

- Mężczyzna był nietrzeźwy, w jego organizmie było ponad 1,5 promila alkoholu. 52-latek trafił do gorzowskiej komendy. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut o charakterze chuligańskim. Będzie odpowiadał za znieważenie funkcjonariusza publicznego oraz kierowanie gróźb karalnych. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności - dodaje kom. Jaroszewicz.

Prokurator rejonowy zdecydował o dozorze dla podejrzanego oraz zakazie zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym.

Wybrane dla Ciebie

Gala "Absolwent na 6" podsumowująca rok szkolny w szkołach podstawowych Skarżyska-Kamiennej
Gala "Absolwent na 6" podsumowująca rok szkolny w szkołach podstawowych Skarżyska-Kamiennej
Puszcza Niepołomice przedłużyła kontrakt z obrońcą
Puszcza Niepołomice przedłużyła kontrakt z obrońcą
Przegląd kół gospodyń wiejskich gminy Końskie. Finał w lipcu
Przegląd kół gospodyń wiejskich gminy Końskie. Finał w lipcu
"Romeo i Julia" w nietypowej interpretacji w Teatrze Wielkim w Poznaniu
"Romeo i Julia" w nietypowej interpretacji w Teatrze Wielkim w Poznaniu
Dwie kobiety przewróciły się na elektrycznej hulajnodze na Tamce. Kierująca była pijana
Dwie kobiety przewróciły się na elektrycznej hulajnodze na Tamce. Kierująca była pijana
Gdzie na piłkę, a gdzie na koszykówkę? Ruszyło Wakacyjne Granie 2025
Gdzie na piłkę, a gdzie na koszykówkę? Ruszyło Wakacyjne Granie 2025
Hubert Wagner. "Kat" był niezwykle surowy i wymagający. "To mnie nie obchodzi"
Hubert Wagner. "Kat" był niezwykle surowy i wymagający. "To mnie nie obchodzi"
Wielki teatr wraca do Sopotu. Festiwal "Dwa Teatry" na ostatni weekend czerwca
Wielki teatr wraca do Sopotu. Festiwal "Dwa Teatry" na ostatni weekend czerwca
PZPN nie zgodził się na przełożenie meczu o Superpuchar Polski Legii z Lechem
PZPN nie zgodził się na przełożenie meczu o Superpuchar Polski Legii z Lechem
Opuszczony szpital psychiatryczny w Katowicach. Mroczna tajemnica
Opuszczony szpital psychiatryczny w Katowicach. Mroczna tajemnica
Dobra wiadomość nie tylko dla miłośników przyrody. Zapadła decyzja w sprawie dofinansowania Doliny Dolnej Odry
Dobra wiadomość nie tylko dla miłośników przyrody. Zapadła decyzja w sprawie dofinansowania Doliny Dolnej Odry
Kraków. Brutalnie pobili mężczyznę na ulicy. Gdy zobaczyli swoje zdjęcie w mediach, sami zgłosili się na policję
Kraków. Brutalnie pobili mężczyznę na ulicy. Gdy zobaczyli swoje zdjęcie w mediach, sami zgłosili się na policję