WAŻNE
TERAZ

Jagiellonia zdemolowana przez Bruk-Bet Termalicę Nieciecza

Gorzów: Szczeniak porzucony przed bramą schroniska. Pilnie szuka domu

„Zostawiam szczeniaczka pod furtką i odjeżdżam” – usłyszeli pracownicy schroniska Azorki w Gorzowie. Tak zaczyna się historia 6-tygodniowej suni, która została porzucona przed bramą. Teraz Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom Azyl pilnie szuka dla niej nowego domu.
Fot. LicencjodawcaFot. Licencjodawca
Anna Kluwak

W czwartek, 17 lipca, przed bramą schroniska Azorki w Gorzowie znaleziono około 6-tygodniową suczkę. Ktoś po prostu zostawił ją pod furtką. Wolontariusze nie kryją emocji.

- Cisną się na usta same niecenzuralne słowa, ale najważniejsze jest teraz dobro tego malucha - mówią przedstawiciele Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom „Azyl”.

Suczka jest malutka, nie urośnie na dużego psa. W boksie ciągle płacze za człowiekiem. Potrzebuje bliskości i domu, bo schronisko to nie miejsce dla takiego dzieciaczka.

„Zostawiam go pod furtką i odjeżdżam”. Historia porzuconego szczeniaka w Gorzowie

Do sprawy odniosła się kobieta, która zostawiła suczkę przed bramą. Jak tłumaczy, ktoś wcześniej podrzucił psiaka pod jej dom.

- Mam już psa i próbowałam, żeby się zaakceptowały. Niestety nie udało się. Zawiozłam szczeniaka do schroniska, ale usłyszałam, że nie mogą go przyjąć. Byłam bardzo zażenowana. Powiedziałam, że zostawiam go pod furtką i odjeżdżam. Nie chciałam go nigdzie wywozić ani porzucać w lesie - opowiada  pani Paulina. 

Schronisko podkreśla, że niezależnie od okoliczności, priorytetem jest teraz znalezienie dla małej suni bezpiecznego domu.

Nowy dom dla szczeniaczka pilnie poszukiwany

Każdy, kto może przyjąć szczeniaka, proszony jest o kontakt pod numerem 660 845 854. Osoby zainteresowane adopcją muszą wypełnić ankietę adopcyjną, którą udostępnia schronisko Azorki.

- Ta mała dziewczynka nie może dorastać za kratami. Potrzebuje człowieka, który pokaże jej, że świat jest bezpieczny - apelują wolontariusze.

Wybrane dla Ciebie

Barbara Mickiewicz. Kim była matka naszego wieszcza?
Barbara Mickiewicz. Kim była matka naszego wieszcza?
Joanna Gryzik. Prawdziwa twarz "śląskiego Kopciuszka"
Joanna Gryzik. Prawdziwa twarz "śląskiego Kopciuszka"
Kraków: Zlikwidowano miejsca postojowe na rzecz ścieżki rowerowej. Mieszkańcy oburzeni
Kraków: Zlikwidowano miejsca postojowe na rzecz ścieżki rowerowej. Mieszkańcy oburzeni
Najstarsze stosunki polsko-ruskie. Co naprawdę wiemy?
Najstarsze stosunki polsko-ruskie. Co naprawdę wiemy?
Konrad Mazowiecki. Czy książę porwał swoją przyszłą żonę?
Konrad Mazowiecki. Czy książę porwał swoją przyszłą żonę?
Szczecin: Nie miał prawka i przeglądu. Przyznał się też do narkotyków
Szczecin: Nie miał prawka i przeglądu. Przyznał się też do narkotyków
Kościerzyna: Chciał, by zastrzeliła męża. Potem groził jej i dzieciom
Kościerzyna: Chciał, by zastrzeliła męża. Potem groził jej i dzieciom
Nowy Tomyśl: Dzieje się w sprawie N-Parku. Co powstanie na terenie obiektu?
Nowy Tomyśl: Dzieje się w sprawie N-Parku. Co powstanie na terenie obiektu?
Bezwzględna władczyni. Jej zbrodnie szokują do dziś
Bezwzględna władczyni. Jej zbrodnie szokują do dziś
Łódź: Muzyczny plener na Placu Wolności. Zabrakło tańczących
Łódź: Muzyczny plener na Placu Wolności. Zabrakło tańczących
Za kulisami ślubnego przemysłu. Ten rynek rośnie, ale nie każdy przetrwa sezon
Za kulisami ślubnego przemysłu. Ten rynek rośnie, ale nie każdy przetrwa sezon
Groźnie na autostradzie A2. Zderzenie dwóch aut
Groźnie na autostradzie A2. Zderzenie dwóch aut