Grodzisk Wielkopolski: Oddział położniczy i noworodkowy w szpitalu zostaną zlikwidowane. Co z ginekologią? Personel stworzył petycję w obronie oddziałów
Personel przygotował petycję w obronie oddziałów, które po zawieszeniu anestezjologii i intensywnej terapii również mogą zostać zamknięte.
- Walczymy o to, żeby nasze oddziały pozostały otwarte, choć zdajemy sobie sprawę, że szanse na uratowanie położnictwa i noworodków są niewielkie. Problem dotyczy też ginekologii, ponieważ według naszych najnowszych informacji również ten oddział ma zostać zamknięty - mówi Monika Jakubowicz-Koza, położna koordynująca na oddziale położniczo-ginekologicznym.
Jak dodaje, dalsza działalność oddziału ginekologicznego to kwestia bezpieczeństwa pacjentek.
- Zamknięcie ginekologii to nie tylko problem personelu. To przede wszystkim zagrożenie dla kobiet, które stracą dostęp do opieki medycznej na miejscu. Rocznie dotyczyłoby to około 2000 pacjentek, które musiałyby szukać pomocy w innych placówkach. A nie jest tak, że będą tam przyjmowane od ręki. Szpitale w sąsiednich miejscowościach również mają ograniczone terminy, a dla wielu pacjentek - szczególnie starszych, wykluczonych komunikacyjnie - dostęp do opieki w Grodzisku był najbliższym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem - podkreśla.
"Wierzymy, że razem możemy obronić miejsce stworzone przez kobiety - dla kobiet"
Petycja dostępna jest m.in. w korytarzu przy wejściu na oddział położniczo-ginekologiczny, trafiła też do przewodniczących kół gospodyń wiejskich.
- List skierowany jest głównie do kobiet, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby podpisali się również mężczyźni. Może to zrobić każdy, kto popiera inicjatywę ratowania oddziału i zapewnienia tym samym bezpieczeństwa wszystkim kobietom - dodaje Monika Jakubowicz-Koza.
We wspominanej petycji pracownicy oddziału ginekologiczno-położniczego wskazują, że od lat służył on kobietom, a jego zamknięcie to poważne zagrożenie dla zdrowia mieszkanek powiatu grodziskiego i nie tylko.
- Jesteśmy przekonane, że kobiet nie można ignorować. Gdy kobiety jednoczą siły - potrafią naprawdę wiele. Wierzymy, że razem możemy obronić miejsce stworzone przez kobiety - dla kobiet - podkreślono w liście.
Jaki los spotka oddział ginekologiczny?
Zapytaliśmy starostę o plany dotyczące dalszego funkcjonowania oddziałów szpitalnych w Grodzisku oraz o stanowisko w sprawie kolejnych likwidacji.
- Chcę jasno podkreślić, że intencją zarządu powiatu jest zapewnienie w grodziskim szpitalu naszym mieszkankom dostępu do opieki ginekologicznej. Dyrektor placówki przedstawił we wtorek projekt planu restrukturyzacji, w którym nie ujęto takiego oddziału, jednak należy to traktować wyłącznie jako dokument roboczy - punkt wyjścia do dalszej dyskusji. Program restrukturyzacji nie został przyjęty, więc nie można mówić o podjęciu w tej sprawie żadnych wiążących decyzji - podkreśla Mariusz Zgaiński.
Dalej dodaje, że obecnie są analizowane różne prawnie możliwe warianty struktury organizacyjnej szpitala, który ma obowiązek realizowania 100 proc. kontraktu z NFZ, przy utrzymaniu kosztów wyznaczonych umową szpitala z Narodowym Funduszem Zdrowia na finansowanie usług medycznych.
- Rozważane są różne rozwiązania organizacyjne wynikające z nowych regulacji prawnych, ale naszym nadrzędnym celem jest utrzymanie w szpitalu możliwości realizacji procedur internistycznych, chirurgicznych i ginekologicznych. Dodatkowo funkcjonował będzie także Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy. Wszystkie te zakresy działalności szpitala są ważne dla naszych mieszkańców. W szpitalu będą działały również, tak jak do tej pory, poradnie specjalistyczne oraz tzw. "wieczorynka" - mówi starosta.
Zapewnia również, że wspólnym zadaniem dyrekcji szpitala i zarządu powiatu, jest takie zorganizowanie szpitala, aby był on jak najlepiej przystosowany do zabezpieczenia potrzeb zdrowotnych mieszkańców z naszego terenu - zarówno z punktu widzenia opieki medycznej, jak i kosztów jego funkcjonowania, które muszą mieścić się w granicach umowy z NFZ.
Położnictwo i noworodki w grodziskim szpitalu do likwidacji. Sprawa "jest niestety przesądzona"
- Likwidacja oddziału noworodkowego i położnictwa jest niestety przesądzona, ze względu na niską liczbę porodów w naszym szpitalu, która w tym roku prawdopodobnie nie przekroczy 320, a zgodnie z opiniami specjalistów biorących odpowiedzialność za bezpieczeństwo rodzących kobiet i noworodków, nie może być niższa niż 400 porodów rocznie. W obecnych realiach zapaści demograficznej w Polsce i w Wielkopolsce, nie ma szans na wzrost liczby porodów w grodziskim szpitalu - mówi Mariusz Zgaiński.
Oddział położniczy i noworodkowy, jak przekazał nam starosta, będą działały najprawdopodobniej do końca listopada.