Grodzisk: Złote gody. Pary zdradzają przepis na długoletni i szczęśliwy związek
Uroczystość złotych godów odbyła się 25 września w grodziskim Centrum Kultury. Zebrane pary powitał burmistrz Grodziska, Piotr Hojan, który wręczył jubilatom medale za długoletnie pożycie małżeńskie.
- Radości zawsze warto przeżywać z kimś, a smutki dzielić na dwoje.(...) Szanowni Państwo, pół wieku to dla człowieka długi okres życia, w tym czasie dorastają przecież dwa pokolenia. Należycie więc do elitarnego grona tych par, które mogą świętować złote gody. Ponad 50-lat temu podjęliście decyzję, że razem będziecie budować swoje szczęście. Jak pokazał czas, zbudowaliście je na bardzo trwałych fundamentach - mówił burmistrz Grodziska.
Pary, po odebraniu medali, miały okazję do złożenia wpisu w księdze pamiątkowej. Uroczystość uświetnił także występ Chóru Szkolnego Kantylena działającego w Szkole Podstawowej nr 1 w Grodzisku. Tuż po nim na sali pojawił się wyjątkowy tort, a pary wzniosły wspólny toast.
Po uroczystym wręczeniu medali, pary świętujące złote gody podzieliły się z nami przepisem na szczęśliwy i trwały związek.
- Najważniejsze w miłości są kompromis i tolerancja. Młode pary powinny pamiętać, że przysięga obowiązuje zarówno w dobrych, jak i złych chwilach. Oczywiście, w każdym małżeństwie zdarzają się kłótnie, ale tuż po nich przychodzą kolejne dni, w których często nie pamięta się już powodów sprzeczek. Każdy ma swoje mocne i słabe strony, ale kolejną istotną sprawą jest to, żeby potrafić przyznawać się do popełnionych błędów. Poza tym, czasem warto spędzić czas samemu. Ja często uciekam w spędzanie czasu przy muzyce, a mój mąż uwielbia jeździć na działkę - zdradziła jedna z par obchodząca jubileusz.
Na sali można było również znaleźć pary, które potwierdzają, że miłość na całe życie znaleźć można przypadkowo.
- Spotkaliśmy się w pociągu, jadąc do pracy. To było całkowicie przypadkowe spotkanie, a jednak nasz związek przetrwał już ponad 50 lat. Każda relacja to ciężka praca, a jego podstawą jest unikanie kłótni. Choć, czasem można sobie troszkę podokuczać - mówiła kolejna z par.
Ten wyjątkowy jubileusz świętowało 18 par, pochodzących z Grodziska, Grąblewa oraz Kąkolewa.
Złote gody świętowali: Janina i Witold Banach, Bogumiła i Kazimierz Banaszak, Urszula i Benon Braun, Halina i Franciszek Ciesielscy, Urszula i Zenon Drzewieccy, Irena i Wojciech Gajdzińscy, Helena i Marian Guzek, Stefania i Jan Klimaszyk, Halina i Andrzej Kropaczewscy, Danuta i Zdzisław Krzyżanek, Teresa i Henryk Nowiccy, Krystyna i Jerzy Paliccy, Sabina i Stefan Poszwald, Danuta i Piotr Przybylak, Danuta i Zenon Przydryga, Krystyna i Andrzej Ratajczak, Irena i Paweł Szymańscy, a kilka dni przed uroczystością medal odebrali także Barbara i Kazimierz Madeja.