Grudziądz: Wystartował bieg "Run to Fatima". To charytatywna sztafeta Kujaw i Pomorza
Dwudziestu siedmiu biegaczy ze Stowarzyszenia Run of Glory w ciągu zaledwie 11 dni ma pokonać 3700 kilometrów, aby dotrzeć do Sanktuarium Matki Bożej w Fatimie, w Portugalii. W trasę wystartowali w poniedziałek, 6 października, z bazyliki w Grudziądzu, na miejsce mają dotrzeć 16 października.
Przed startem biegacze mieli doskonałe humory
Wśród uczestników sztafety są biegacze z różnych stron kujawsko-pomorskiego. W różnym wieku. Przed startem wzięli udział we mszy w bazylice w Grudziądzu. Humory mieli wprost znakomite.
- Lubię biegać, do wielu lat biegam, sprawia mi to wielką przyjemność, satysfakcję, dużo adrenaliny daje - mówił Romek Berebecki z Rypina, najstarszy z uczestników sztafety. - Robimy to dla kolegi Grzegorza Piwowarskiego. Biegnę też w swojej intencji dla całej swojej rodziny i to mnie też nakręca. Myślę, że będzie dobrze, mam nadzieję, że szczęśliwie to się zacznie i szczęśliwie zakończy.
- Na razie jestem nastawiona pozytywnie, na luzie, na pewno damy radę - mówiła Natalia Krępeć z Golubia-Dobrzynia. Jak wyliczyła każda osoba w sztafecie będzie biegła średnio 15 km dziennie przez 11 dni. - Trzy lata biegam regularnie, więc myślę, że to nie będzie problem - mówiła Natalia.
Sztafeta ma każdego dnia pokonywać 350 km. Uczestnicy zmieniając się w biegu co około 15 km, a pozostali jadą busami. Już pierwszego dnia zamierzają dotrzeć do Częstochowy.
Wśród 27 osób biegających i 7 osób technicznych jest aż 11 osób z Grudziądza.
- Stanowimy trzecią część całej sztafety, więc trzeba się z tego cieszyć i radować. Jest ogromna euforia i to widać po ludziach - mówił ks. Mateusz Archita z parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, również uczestnik sztafety. - Myślę, że dzisiaj będzie jeden z najzimniejszych dni, może jeszcze jutro jak będziemy do Pragi biec, a każdy kolejny będzie cieplejszy, więc z nadzieją patrzymy na to, że w Fatimie będą nie tylko nasze uśmiechnięte twarze, ale też i niebo się do nas uśmiechnie, będzie słonecznie, pięknie. Maryja będzie na nas czekać!
Biegną na rzecz Grzegorza Piwowarskiego, olimpijczyka z Barcelony
Charytatywnym celem biegu jest zebranie środków na rehabilitację Grzegorza Piwowarskiego, pochodzącego z powiatu golubsko-dobrzyńskiego kolarza, reprezentanta naszego kraju na Igrzyskach Olimpijskich w Barcelonie, mistrza Polski, który choruje na na stwardnienie rozsiane, a dodatkowo zmagał się z nowotworem. Wymaga kosztownej rehabilitacji.
- Emocje są niesamowite. Człowiek nie wie co powiedzieć, bo to czuć wewnątrz, bo to rewolucja w środku taka duchowa, uniesienie, wielka, niesamowita radość i przede wszystkim wdzięczność za tę inicjatywę, że moja osoba jest tutaj zauważona, dostrzeżona i także dla mojej osoby jest to poświęcenie. Jestem niesamowicie wdzięczny i dziękuję z serca wszystkim uczestnikom, organizatorom i wszystkim dobrym ludziom - mówił Grzegorz Piwowarski, na którego rzecz organizowany jest bieg.
Biegaczom błogosławił biskup toruński Arkadiusz Okroj. - Życzę im, żeby w zdrowiu dotarli, żeby osiągnęli cel, żeby pomogli panu Grzegorzowi, ale też żeby pomogli tym wszystkim, których pan Grzegorz reprezentuje - mówił biskup.
Organizatorem biegu - pielgrzymki "Run to Fatima" jest toruńskie Stowarzyszenie Run of Glory.