Handlowcy trochę tęsknią za Tarpnem. Tak było na ostatnim w maju Pchlim Targu w Grudziądzu. Mamy zdjęcia z 31 maja

W sobotę odbył się ostatni w tym miesiącu "Pchli targ" w Grudziądzu. Ruch na nim był przeciętny. Kupić - jak zawsze - można było wszystko. Były m.in.:

• ubrania,
• starocie,
• numizmaty,
• trochę sprzętu RTV i  AGD,
• sezonowo pojawiły się także rowery.

W Grudziądzu "Pchle targi" odbywają się co sobotę, na targowisku przy ul. Kosynierów Gdyńskich. Chętni, aby coś sprzedać, ze stoisk targowiska miejskiego korzystać mogą bezpłatnie, miejsca jest tutaj dużo. Nie brakuje też miejsc postojowych na obszernym parkingu po stronie ul. Sienkiewicza.

Obiektywnie warunki do handlu na placu przy ul. Kosynierów Gdyńskich są lepsze niż na targowisku miejskim w Tarpnie, gdzie "Pchle Targi" odbywały się do końca ubiegłego roku. A jednak...

Z rozmów z handlowcami, którzy na "Pchli targ" w Grudziądzu przyjeżdżają od dawna, wynika, że trochę tęsknią oni za dawną lokalizacją, przy ul. Paderewskiego.

- W Tarpnie miejsca było mniej, ale za to było bardziej kameralnie, swojsko - mówią.

No a przede wszystkim handlowcy nie są zadowoleni ze zmiany terminu - od obecnego sobotniego, bardziej odpowiadał im niedzielny termin "Pchlich targów". I nie zmienia tego to, że teraz "Pchle targi" odbywają się co tydzień, a nie co dwa tygodnie jak w Tarpnie.

Przypomnijmy, że termin zmieniono, ponieważ niedziele zarezerwowano dla giełdy handlowej, która na targowisko przy ul. Kosynierów Gdyńskich przeniesiona została ze stadionu "Olimpii" Grudziądz.

Administratorem targowiska jest Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami w Grudziądzu. Po przejęciu, wraz z początkiem bieżącego roku, targowiska przy ul. Kosynierów Gdyńskich, administracja postanowiła właśnie tutaj, sprowadzić zarówno "Pchli targ" z Tarpna, jak i giełdę z "Olimpii". I uzupełniają one ofertę rynków odbywających się tutaj we wtorki i piątki.