Iława: Gruzin w amoku. Podpalenia, bójka i groza na stacji paliw.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 9 sierpnia, kilka minut po siódmej rano. Policja otrzymała zgłoszenie o awanturze na jednej z iławskich stacji paliw. Na miejscu funkcjonariusze zastali chaos: bijących się mężczyzn, zniszczone wyposażenie i dwie osoby z obrażeniami wymagającymi hospitalizacji. Interwencja zapobiegła tragedii i skończyła się zatrzymaniem trzech uczestników bójki.
Jak ustalili śledczy, wszystko zaczęło się wcześniej — w mieszkaniu, gdzie 33-latek pokłócił się ze znajomymi i z balkonu miał ciskać w nich płonące butelki z cieczą łatwopalną. Potem wsiadł na rower i pojechał na stację, gdzie dogonili go ci sami koledzy. Awantura przeniosła się między półki sklepu. Gruzin rzucał szklanymi butelkami, po czym odkręcił dystrybutor paliwa, rozlał benzynę i próbował ją podpalić. Plany pokrzyżowała mu szybka reakcja pracownika stacji.
Badanie wykazało, że w chwili zatrzymania mężczyzna miał ponad promil alkoholu we krwi. Usłyszał sześć zarzutów, w tym usiłowanie sprowadzenia pożaru zagrażającego mieniu wielkich rozmiarów, spowodowanie obrażeń u dwóch osób, uszkodzenie pojazdu i jazdę rowerem po alkoholu. Prokurator wniósł o jego tymczasowy areszt.
Za najpoważniejsze z przestępstw grozi mu nawet 10 lat więzienia.