Jamno: Zakończenie sezonu pasterskiego. Jak wygląda strzyżenie owiec?
Na dziedzińcu Zagrody Jamneńskiej oraz na Orliku w Jamnie odbyło się po raz trzeci niecodzienne wydarzenie - zakończenie sezonu pasterskiego.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Radosław Brzostek
Łukasz Suchanowski
Na organizowaną przez Muzeum w Koszalinie imprezę tłumnie przybyli rodzice ze swoimi dziećmi. Podczas wydarzenia uczestnicy mogli zapoznać się bliżej z tradycją wypasania owiec oraz oglądać, jak przebiega ich strzyżenie.
Padły słowa o Mejzie. "To jest bardzo zły człowiek"
- Strzyżenie polega na tym, że zajmuje się całe runo owcze - tłumaczy Ireneusz Szczepanek.
- To zabieg sanitarny, higieniczny, który trwa bardzo krótko - około 2-3 minuty. W tym czasie owca nawet nie zdąży się zorientować, że za chwilę będzie bez wełny. Dlaczego się to robi? Żeby ułatwić jej życie, bo wyobraźmy sobie, że my nie strzyżemy brody albo nie idziemy do fryzjera przez rok. Jak się wtedy czujemy? - pyta retorycznie strzygacz.
Dla najmłodszych przygotowano warsztaty plastyczne oraz smakołyki, którymi mogli poczęstować pasące się owce. Ponadto mogliśmy posłuchać gry na instrumentach pasterskich (róg pasterski i bazuna). Na Orliku w Jamnie odbył się pokaz zaganiania owiec przez psy pasterskie.