Jarmark Bożonarodzeniowy w Szamocinie
W hali Nowa Concordia w Szamocinie odbył się Jarmark Bożonarodzeniowy, który wyraźnie wprowadził mieszkańców w klimat zbliżających się świąt.
Między stoiskami unosił się zapach tradycyjnych potraw, pierników i wypieków, a obok przedświątecznych zakupów pojawił się też ważny akcent charytatywny – zbiórka na leczenie uczennicy Jadzi, po przeszczepie wątroby.
Na stoiskach można było znaleźć przede wszystkim świąteczne rękodzieło i produkty przygotowane specjalnie z myślą o Bożym Narodzeniu. Mieszkańcy kupowali dekoracje choinkowe, stroiki, drobne upominki, pierniki, ciasta, miody oraz potrawy wigilijne. Wystawcy podkreślali, że na jarmarku można było wybrać zarówno gotowy prezent pod choinkę, jak i coś dla siebie, bez konieczności sięgania po ofertę dużych sklepów.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się stoiska lokalnych rękodzielników. Na jednym z nich sprzedawano robione na szydełku maskotki, chusty i ozdoby, obok świeciły gotowe do powieszenia dekoracje świąteczne. Swoje prace prezentował także Pan Synoradzki, znany w regionie z ręcznie wykonywanych aniołów. To wyroby, których próżno szukać w sieciówkach, dlatego wielu mieszkańców korzystało z okazji, by kupić anioły, gwiazdorki czy świąteczne domki bezpośrednio od twórcy.
Ważnym punktem jarmarku było stoisko Ośrodka Szkolenia OHP w Szamocinie. Instruktorzy i uczestnicy przygotowali własnoręcznie wykonane dekoracje, a także bigos sprzedawany w słoikach, pasteryzowany, tak aby bez problemu mógł „doczekać” do świąt. Dochód przeznaczono na leczenie Jadzi, uczennicy placówki po przeszczepie wątroby. Osoby obsługujące stoisko zachęcały, by pomóc dziewczynce, sięgając po świąteczne smakołyki i rękodzieło.
Swoje stoiska przygotowali również Rada Rodziców Szkoły Podstawowej oraz Przedszkola Gminnego w Szamocinie, Koło Pszczelarzy, Uniwersytet Trzeciego Wieku oraz Polarni Szamocin. Dzięki temu jarmark stał się miejscem spotkania bardzo różnych środowisk – od najmłodszych uczniów, przez rodziców, po seniorów i lokalne stowarzyszenia.
Nie zabrakło atrakcji dla dzieci. W hali pojawił się Święty Mikołaj, z którym można było bezpłatnie zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Fotografie były drukowane od ręki, co dodatkowo przyciągało najmłodszych i ich rodziny. Organizatorzy podkreślali, że jest to niespodzianka przygotowana dla mieszkańców z inicjatywy Burmistrza Miasta i Gminy Szamocin Jarosława Kołaka. Obok Mikołaja pojawił się także dobrze znany z opowieści Grinch, który – zgodnie ze swoją naturą – próbował „psuć” święta, ku radości dzieci obserwujących jego żarty.
Część artystyczna jarmarku należała do lokalnych grup działających przy Szamocińskim Ośrodku Kultury oraz do dzieci z przedszkoli i szkół z terenu gminy. Na scenie pojawiały się kolejne występy taneczne i wokalne, przeplatane świątecznym repertuarem. Dla wielu rodzin był to dodatkowy powód, by spędzić w Nowej Concordii więcej czasu, obejrzeć występ swoich dzieci lub wnuków i przy okazji wesprzeć lokalnych twórców.
Jarmark Bożonarodzeniowy w Nowej Concordii połączył handel, sztukę i rozrywkę, ale przede wszystkim ludzi. Mieszkańcy mogli spokojnie przygotować się do świąt, kupić niepowtarzalne prezenty, wspomóc leczenie Jadzi i spotkać się ze sobą w mniej oficjalnej, przedświątecznej atmosferze.