Jastków: Kawalerski z siekierą, podpaleniem i kradzieżą telefonów
Do zdarzenia doszło w ostatni weekend w gm. Jastków. Podczas odbywającego się na prywatnej posesji wieczoru kawalerskiego doszło do zakłóceń, które z czasem przybierały coraz straszniejszy obrót. Nocą do imprezowiczów dołączył okoliczny mieszkaniec, choć skarżył się na hałasy. Ostatecznie wszyscy poszli spać.
Ale rano znowu było głośno - to za sprawą nieznajomego, który pakował do plecaka rzeczy należące do pozostałych uczestników imprezy. Kiedy zwrócił mu uwagę jeden z nich, ten odpowiedział agresją: chwycił za siekierę i zaczął grozić wyrwanym ze snu mężczyznom. Na odchodne zapowiedział, że wróci z pistoletem.
Imprezowicze faktycznie spotkali 28-latka po raz kolejny. Znowu miał przy sobie siekierę i zaczął ich gonić. Kiedy mężczyźni skryli się w domku letniskowym, nieznajomy podpalił stół w miejscu, gdzie wcześniej płonęło ognisko.
Zawiadomiono policję i mężczyzna trafił do policyjnej celi. W jego domu mundurowi znaleźli pięć krzaków konopi i susz marihuany. Ostatecznie 28-latek usłyszał osiem zarzutów - odpowie za groźby karalne w recydywie, kradzież smartfonów, posiadanie narkotyków i uprawę marihuany. Grozi mu do pięciu lat więzienia, ale na razie za kratami spędzi trzy miesiące w ramach tymczasowego aresztu.