Jastrzębie-Zdrój: Złamał zakaz prowadzenia pojazdów, więc na widok policjantów przesiadł się na tylną kanapę. Konsekwencji nie zdoła uniknąć. Grozi mu 5 lat
W sprytny - ale jak się ostatecznie okazało nieskuteczny - sposób próbował uniknąć konsekwencji 20-letni mieszkaniec Jastrzębia. Mężczyzna nie chciał mierzyć się ze skutkami prowadzenia auta, którym kierował, choć nie powinien był tego robić.
Sytuacja z udziałem młodego jastrzębianina miała miejsce na ul. Zdrojowej w Jastrzębiu. Policjanci nocą - miała ona miejsce ok. godz. 3:00 - zdecydowali się przeprowadzić kontrolę osobowego opla. Zmierzając w stronę auta, mundurowi byli świadkami nietypowego zachowania, 20-latka.
- Gdy mundurowi podchodzili do samochodu, zauważyli, jak kierowca przeskoczył na tylną kanapę pojazdu, próbując zamienić się z pasażerem miejscami. W pojeździe znajdowało się trzech pasażerów - relacjonuje asp. szt. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.
20-latek najprawdopodobniej liczył, iż stróże prawa nie zorientują się, która z osób siedziała za kółkiem. Grubo się jednak przeliczył. Mundurowi nie tylko zorientowali się, kto kierował samochodem, ale także nie zajęło im długo ustalenie powodu nietypowego zachowania młodego mężczyzny.
- Jak się okazało, mężczyzna posiada aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - wskazuje asp. szt. Halina Semik.
Jak przekazują mundurowi, zakaz wobec 20-latka został wydany w listopadzie 2024 roku. Obowiązuje on go przez trzy lata - dokładnie do 2 listopada roku 2027.
Łamiąc orzeczony zakaz, mieszkaniec Jastrzębia naraził się na kolejne kłopoty z prawem. Wkrótce mężczyzna ponownie będzie odpowiadał przed sądem.
- Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności - informuje oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.