Jechał nieswoim autem do Starachowic. Czekają go problemy
Nawet pięć lat więzienia grozić może 33-letniemu mężczyźnie, którego starachowicka policja podejrzewa o to, że bez zgody właściciela jechał toyotą, po czym ją porzucił.
Źródło zdjęć: © Policja
Sylwia Bławat
W połowie czerwca z posesji w gminie Pawłów ktoś ukradł toyotę. Porzucony samochód znaleziono w Starachowicach, zaś policjanci zajęli się wyjaśnianiem sprawy.
- Ustalili, że auto zabrał 33-letni mężczyzna, został zatrzymany, usłyszał nie tylko zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu, ale także na jaw wyszło, że złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów – wyjaśnia aspirant Paweł Kusiak, rzecznik prasowy starachowickiej policji.