Jego psy zagryzły człowieka. Sąd Najwyższy oddalił kasację
Sąd Najwyższy uznał kasację za bezzasadną.
Przypomnijmy, rok temu w czerwcu Sąd Rejonowy w Lubartowie skazał 63-letniego wówczas opiekuna psów na trzy lata bezwzględnego więzienia za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo. Wyrok ten utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Lublinie.
Z przekazanych w czwartek przez biuro prasowe Sądu Okręgowego w Lublinie informacji wynika, że skazany Jerzy B. nie trafił jeszcze do więzienia. Po wniosku obrońcy sąd odroczył wykonanie kary pozbawienia wolności na sześć miesięcy, czyli do 13 listopada.
Psy zagryzły rowerzystę
Pod koniec lipca 2022 r. we wsi Skarbiciesz (pow. lubartowski) dwa owczarki belgijskie zaatakowały jadącego na rowerze 48-letniego mężczyznę. W wyniku pogryzienia wykrwawił się i zmarł. Sekcja zwłok odstrzelonego psa wykazała, że w jego przewodzie pokarmowym stwierdzono fragmenty skóry ludzkiej zgodnej z profilem DNA ofiary.
Podczas ogłaszania prawomocnego wyroku w lutym br. Sąd Okręgowy w Lublinie podkreślał, że opiekun nie zastosował odpowiednich zabezpieczeń uniemożliwiających psom wydostanie się poza teren nieruchomości, co skutkowało ucieczką psów pod jego nieobecność. Wśród uchybień wskazał m.in. na wysokość ogrodzenia, liczne podkopania, brak wymaganej betonowej podmurówki. Jak ustalono, między bramą a podłożem była 24-centymetorwa przestrzeń, a miejscami przy ogrodzeniu leżały składowiska opon samochodowych.
Zdaniem sądu śmierć 48-latka była okrutna. Znajdujące się w aktach sprawy zdjęcia określono jako wstrząsające.
Oskarżony przed sądem odpowiadał z wolnej stopy. Dotychczas nie był karany. Podczas procesu wyraził skruchę i żal wobec siostry pokrzywdzonego.
Źródło: PAP