Jelenia Góra: Przy ulicy Kilińskiego zachwycają pięknie odnowiona willa fabrykanta oraz dwa domy. Inne budowle popadają w ruinę. Szkoda

Ulica powstała w XVIII wieku po połączeniu dwóch ulic: Bey der Obermühle, czyli przy górnym młynie oraz Unterm Kirchberge, czyli przy wzgórzu kościelnym. Po połączeniu nowa ulica otrzymała nazwę Zapfenstrasse. Obecna nazwa Jana Kilińskiego obowiązuje od 27 lipca 1945.

Ulica Kilińskiego w Jeleniej Górze przez lata przeszła wiele zmian. Przed wojną w jednym z okazałych budynków mieścił się Dom Starców. Podziwiano willę właściciela Fabryki Papierów w Jeleniej Górze oraz inne reprezentacyjne budynki. Działała odlewnia żeliwa. Stała znana gospoda. Jeszcze 20 lat temu funkcjonowało tu znane jeleniogórzanom targowisko.

Po odlewni żeliwa i targowisku nie ma śladu, podobnie jak po Gospodzie Benedix. W miejscu targowiska stanęło kryte lodowisko, a niektóre zrujnowane budynki zmieniły się nie do poznania. Ulica Kilińskiego staje się coraz ładniejsza.

Wyremontowano budynek przy ulicy Kilińskiego 6. Przed wojną była tu siedziba firmy firmy transportowo - węglarskiej C. M. Heinrich. Jej właścicielem był Otto Leuschner, który mieszkał po sąsiedzku pod ówczesnym numerem 4. Potem budynek był wykorzystywany jedynie w celach mieszkaniowych.

Zaprojektowana została w 1926 roku. Budowę ukończono w 1936 roku. Teren przekazała Fundacja Johanna Buscha. Wybudowano tu obiekt mający służyć społecznym celom mieszkalno - socjalnym (Dom Starców).

Po II wojnie światowej był tu hotel robotniczy Fabryki Papierów Maszynowych. Od 1956 roku w budynku działał internet dla uczniów jeleniogórskich techników. W 1993 roku powstała Bursa Szkolna nr 2. Po reorganizacji internatów szkolnych w Jeleniej Górze działa tu Bursa Szkolna nr 1. W latach 2007 - 2013 budynek Bursy przeszedł generalny remont.

Budynek został wybudowany około 1880 roku. To była luksusowa rezydencja, która przetrwała do czasów powojennych. Urządzono tu mieszkania komunalne. Z tyłu willi w altanie mieszkańcy składowali różne niepotrzebne rzeczy. Budynek niszczał. Samorząd zadecydował o wysiedleniu lokatorów i ogłosił przetarg na sprzedaż zabytkowej budowli. Zanim doszło do transakcji, w 2014 roku wybuchł w niej pożar.

Samorząd wystawił willę na sprzedaż. W ogłoszeniu o przetargu, podkreślano, że budynek zachował duże walory historyczno-architektoniczne m.in. ganek wejściowy z metaloplastycznym zadaszeniem, drewniana, snycersko dekorowana weranda tylna, dekoracje sztukatorskie opasek okiennych i stolarka drzwi.

Nowy właściciel willi zakończył remont budynku. Odnowił go wzorowo i urządził w nim apartamenty oraz lokale usługowe.