Katastrofa lotnicza pod Staines. Poprzedziła ją kłótnia pilotów w załogowej palarni

18 czerwca 1972 roku. Samolot pasażerski BEA 548 startuje z londyńskiego lotniska Heathrow i… po dwóch i pół minuty spada z nieba. Uderza w pola nieopodal Staines. Ze 118 osób na pokładzie nikomu nie udaje się przeżyć.
Fot. LicencjodawcaTrident 1C linii BEA – ten sam, który rozbił się w katastrofie pod Staines w 1972 roku. Wikipedia / domena publiczna
Łukasz Szymański

To najtragiczniejsza katastrofa lotnicza w historii Wielkiej Brytanii (niezwiązana z zamachem).

Ale nie zawodzi silnik. Nie chodzi o pogodę ani sabotaż. Za sterami siedzi kapitan, który godzinę wcześniej w załogowej palarni kłóci się z innym pilotem. W tle narasta napięcie – piloci szykują się do strajku, który ma być protestem przeciwko fali porwań samolotów, prawdziwej pladze lat 70. A potem… błędne decyzje, zignorowane ostrzeżenia, wyłączony system bezpieczeństwa. Samolot traci siłę nośną i piloci nie są w stanie już nad nim zapanować. Maszyna zaczyna opadać niemal pionowo.

Atmosfera konfliktu i bunt w kokpicie

Kilka dni wcześniej inny pilot powiedział wprost: „Ten chłopak nie nadaje się na drugi fotel. W sytuacji awaryjnej będzie bezużyteczny.” Miał na myśli niedoświadczonego 22-latka, który zaledwie miesiąc wcześniej rozpoczął regularne loty. A jednak to on usiadł jako drugi pilot obok kapitana Stanleya Keya – weterana RAF z 15 tysiącami godzin w powietrzu.

W kokpicie był jeszcze trzeci oficer i… dodatkowy kapitan – pasażer, który leciał „na doczepkę”. Atmosfera była napięta. Key sprzeciwiał się strajkowi. Tuż przed startem doszło do gwałtownej awantury w załogowej palarni. Świadkowie nazwali ją „najbardziej brutalną kłótnią, jaką słyszeli między pilotami”. Kilka godzin później Key siedział za sterami feralnego HS-121 Trident.

Ignorowanie systemów bezpieczeństwa

Samolot początkowo wznosi się bez problemów. Ale chwilę później piloci zbyt wcześnie chowają klapy, czyli elementy skrzydeł, które pomagają utrzymać maszynę w powietrzu przy niższej prędkości. To fatalny błąd. Trident zaczyna zwalniać, traci siłę nośną i wpada w tzw. przeciągnięcie – stan, w którym przestaje reagować na stery i zaczyna opadać.

Na pokładzie działa specjalny system ratunkowy, który w takiej sytuacji automatycznie pochyla nos samolotu w dół, żeby zwiększyć prędkość i odzyskać kontrolę nad lotem. Ale piloci… wyłączają go.

Zaledwie kilkanaście sekund później maszyna leci pionowo w dół, z nosem zadartym do góry, jakby próbowała jeszcze walczyć. Bez szans. Samolot wbija się w ziemię z ogromną siłą. Wśród 118 ofiar są dzieci, lekarze, biznesmeni, była gwiazda tenisa i były agent CIA.

Tajemnice, naciski i przemilczenia

Publiczne śledztwo przerodziło się w skandal. Śledczy sugerowali, że komisja faworyzowała producenta samolotu, a głównym kozłem ofiarnym uczyniono martwego kapitana. W tle przewijały się też pytania o wadliwe systemy automatyki, napięcia związkowe i… złośliwe graffiti na pulpitach kokpitów.

Ale jedna rzecz była jasna: od tej katastrofy wszystko się zmieniło. Obowiązkowe rejestratory rozmów w kokpicie i nowe procedury bezpieczeństwa

Ciekawostka na koniec

Na pokładzie był też kapitan John Collins, który leciał jako pasażer i siedział na fotelu obserwatora w kokpicie. Po katastrofie znaleziono go z puszką odświeżacza w dłoni. Z pozoru nieistotny szczegół… ale jego słuchawki leżały po drugiej stronie kokpitu, przy panelu sterowania.

Wiele wskazuje na to, że w ostatnich sekundach lotu rzucił się do kokpitu, próbując ratować maszynę, mimo że formalnie nie był członkiem załogi. Być może był jedynym, który próbował jeszcze coś zrobić.

Źródła:

  • Staines air disaster – Wikipedia: https://en.wikipedia.org/wiki/Staines_air_disaster
  • Aviation Safety Network – Accident Description: https://aviation-safety.net/database/record.php?id=19720618-0

Wybrane dla Ciebie

Poraj: Policjanci uratowali cztery osoby z przewróconej łodzi
Poraj: Policjanci uratowali cztery osoby z przewróconej łodzi
Staszów: Tłumy na Dniach Chleba. LemON i IRA rozgrzali publiczność
Staszów: Tłumy na Dniach Chleba. LemON i IRA rozgrzali publiczność
Zamek Grodziec. Ukryty klejnot Dolnego Śląska
Zamek Grodziec. Ukryty klejnot Dolnego Śląska
Zakopane: Kayah rozgrzała Tatry. Koncert z tysiącami słuchaczy
Zakopane: Kayah rozgrzała Tatry. Koncert z tysiącami słuchaczy
Trojanów: Tragiczna śmierć 22-latka. Kolejne utonięcie na dzikiej plaży
Trojanów: Tragiczna śmierć 22-latka. Kolejne utonięcie na dzikiej plaży
Gliwice: Kradzież roweru. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn
Gliwice: Kradzież roweru. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn
Białe: Odnaleziono ciało zaginionego 20-latka
Białe: Odnaleziono ciało zaginionego 20-latka
Gorzów: Atak nożem na bulwarze
Gorzów: Atak nożem na bulwarze
Konarzyce: Święto Plonów. Przejechał tradycyjny korowód
Konarzyce: Święto Plonów. Przejechał tradycyjny korowód
Rzeszów: Zakaz kąpieli na Żwirowni. Tłumy w wodzie mimo ostrzeżeń
Rzeszów: Zakaz kąpieli na Żwirowni. Tłumy w wodzie mimo ostrzeżeń
Oświęcim: Święto Wojska Polskiego. Sprzęt wojskowy i pokazy musztry
Oświęcim: Święto Wojska Polskiego. Sprzęt wojskowy i pokazy musztry
Szczecin: Żagle 2025 od strony wody. Popłynęliśmy w niesamowity rejs
Szczecin: Żagle 2025 od strony wody. Popłynęliśmy w niesamowity rejs