Katowice: ASP się rozbudowuje

11 lipca rozstrzygnięto konkurs na koncepcję architektoniczną nowego budynku Akademii Sztuk Pięknych przy ul. Raciborskiej 44 w Katowicach. Obecnie stojąca w tym miejscu budowla jest przeznaczona do rozbiórki. I miejsce zdobyła pracownia BDR Architekci z Warszawy.

– Katowice, to miasto bogate w dziedzictwo poprzemysłowe, ale i w przykłady architektury modernistycznej. "Budynek maszyna" forma, która wynika wprost z funkcji, co wewnątrz, to na zewnątrz, pogarda dla grzesznego, zbędnego detalu, to cechy tego okresu, architektury Bauhausu, międzywojnia, ale to również cechy nowego budynku Akademii Sztuk Pięknych – pisze katowicki oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich.

Komisja konkursowa, która oceniała projekty, wybrała projekt BDR jednogłośnie. II miejsce równorzędnie otrzymała pracownię ANALOG ze Szczecina oraz Sonia Manssour Stawiarska i Tomasz Wieteska, z Paniówek.

W procesie budowy będzie mógł być użyty gruz z rozbiórki obecnie stojącego tam budynku. Architektom zależało także na tym, aby siedziba ASP przy Raciborskiej była "otwarta" na ludzi na zewnątrz. Stąd też przeszklenia na fasadach budynku. Jak wskazują projektanci, otwarty ma być też układ kondygnacji budynku. W zamyśle twórców ma sprzyjać interakcjom i integracji studentów.

– W tej modernistycznej opowieści o maszynie do pracy twórczej, wiele jest śląskiego charakteru, przedsiębiorczości i śląskiego pragmatyzmu. Budynek niczym wielopoziomowe atelier, a może warsztat, czy wręcz fabryka sztuki, wypełnić ma twórczość, jak kiedyś wypełniały dawne hale fabryczne, różnego rodzaju technologie i urządzenia – pisze SARP.

Budynek ma korzystać z odnawialnych źródeł energii. Miejsce ma być łatwe do ogrzania. W projekcie napisano także o wprowadzeniu zieleni, jakim miałoby być utworzenie "szpaleru drzew przy ul. Raciborskiej, oraz wprowadzenie zieleni na elewacji z systemem nawadniania wykorzystującej wodę opadową".

– Compages to łacińskie słowo oznaczające: szkielet, konstrukcję, system składający się z wielu części, które są połączone w funkcjonującą całość. Dlatego też, może ono posłużyć do określenia czym w idei jest zaproponowany budynek – opisuje swoją zwycięską koncepcję pracownia BDR Architekci.

Choć poszczególne pomieszczenia mają wstępnie określone funkcje, to pracowni zależało na "maksymalnej elastyczności" oraz możliwości wprowadzenia zmian w przyszłości, czy też przearanżowaniu przestrzeni. Ma to być istotne w kontekście szybkich zmian naszego świata. Dzięki odpowiednio użytej technologii prefabrykacji będzie można poszerzyć lub zmniejszyć przestrzeń "bez wyburzania i gwałtownej destrukcji".

To jednak nie wszystko. SARP wskazuje, że "demontowane elementy stropów będzie można użyć ponownie, dla innych celów i w innych lokalizacjach".