Katowice: Czarny alert drogowy na śląskich drogach. W wypadku zginął kierowca BMW
Wypadek śmiertelny w Katowicach
W nocy z 9 na 10 października, około godziny 1., mundurowi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach poinformowali o ogłoszeniu czarnego alertu drogowego.
Na autostradzie A4 w Katowicach, na wysokości ulicy Kochłowickiej (336 km), w kierunku Krakowa, doszło do wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym z udziałem samochodu osobowego.
Katarzyna Zillmann o pocałunku z Janją Lesar: "My tutaj PERFORMUJEMY". Co na to jej ukochana?
Na miejscu pracowały służby ratunkowe, które ustalają przyczyny zdarzenia. Droga była zablokowana, a w rejonie wypadku wyznaczono objazdy. Na ten moment nie wiadomo, co było przyczyną tragicznego zdarzenia, nie są również znane dokładne okoliczności. Wszelkie aktualizacje będziemy udostępniać na bieżąco.
Czarny alert drogowy na śląskich drogach
"Czarny alert drogowy" to nowa inicjatywa polskiej policji, wprowadzona w województwie śląskim. Jej celem jest zwrócenie uwagi kierowców na tragiczne skutki brawury i lekceważenia przepisów ruchu drogowego. Alert ogłaszany jest za każdym razem, gdy na drodze dochodzi do wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
W momencie takiego zdarzenia policja publikuje specjalny komunikat - w mediach, radiu, internecie oraz mediach społecznościowych - informując o "czarnym alercie". Nie jest to sygnał ostrzegawczy w sensie technicznym, lecz symboliczny apel do kierowców, by zwolnili, zachowali szczególną ostrożność i pamiętali, że każda chwila nieuwagi może kosztować ludzkie życie.
Czarny alert ma więc nie tylko informować o tragedii, ale przede wszystkim wstrząsnąć odbiorcami i skłonić ich do refleksji. Policja podkreśla, że akcja ma pomóc "zatrzymać spiralę śmierci" na polskich drogach - czyli ograniczyć liczbę ofiar wypadków poprzez zwiększenie świadomości kierowców.