Kielce: Noworodek znaleziony w Oknie Życia. Trafił do szpitala

Okno życia znajduje się przy placu Najświętszej Maryi Panny przed kielecką katedrą. Pieczę mają nad nim siostry nazaretanki, które są na miejscu całą dobę. Gdy okno zostanie otwarte i coś jest w nim umieszczone, uruchamia się alarm. Tak właśnie stało się w poniedziałek 21 lipca około godziny 7. Jedna z sióstr natychmiast ruszyła do okna i znalazła w nim małego chłopca.

- Nie znamy sytuacji matki tego dziecka, nie chcemy jej oceniać. Nie wiemy też co mogła zrobić z dzieckiem, gdyby okno nie istniało. Być może chłopiec znalazłby się w śmietniku. Okno jest miejscem ratunku, ale też pełni rolę edukacyjną. Przypomina słowa Jana Pawła II wypowiedziane w 1991 roku podczas mszy w Masłowie. „Każde dziecko jest darem Boga. Dar to trudny niekiedy do przyjęcia, ale zawsze dar bezcenny” – przypominał ksiądz Krzysztof Banasik, zastępca dyrektora Caritas Diecezji Kieleckiej.

Zakonnica, która znalazła noworodka zgodnie z procedurą zadzwoniła pod numer 112 i przekazała dziecko załodze pogotowia.

- To chłopczyk urodzony przedwcześnie i niestety w ciężkim stanie. Gdy do nas trafił, był między innymi wychłodzony. Przebywa na Oddziale Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka – informowała Anna Mazur–Kałuża, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego przy ulicy Grunwaldzkiej w Kielcach.

Kieleckie Okno Życia zostało założone 25 marca 2009 roku. Chłopczyk znaleziony w poniedziałek jest czwartym dzieckiem, które tu trafiło.

- Znamy sprawę chłopca z Okna Życia, jednak z racji na to jak jest delikatna, nie udzielamy informacji – mówił krótko w poniedziałkowe przedpołudnie komisarz Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.