Kierowca BMW jechał pod prąd na autostradzie A1
fot. Policja Łódzka
Motocyklowy patrol piotrkowskiej drogówki niezwłocznie udał się na miejsce. Wkrótce po pierwszym zgłoszeniu napłynęła kolejna informacja – o porzuconym BMW, które stało częściowo na lewym pasie ruchu w kierunku Gdańska, a częściowo na pasie zieleni. Policjanci odnaleźli pojazd z otwartymi drzwiami i kluczykami w stacyjce. W pobliżu, po pasie zieleni, pieszo poruszał się mężczyzna – jak się okazało, kierowca BMW.
40-latek był pobudzony, zachowywał się irracjonalnie i twierdził, że „idzie do Gdańska”. Ze względu na jego stan, podejrzenie działania pod wpływem środków odurzających oraz stworzenie zagrożenia na drodze, mężczyzna został zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy, ale pobrano od niego krew do dalszych badań. Ustalono, że kierowca poruszał się pod prąd przez 26 kilometrów, a następnie zawrócił, zajeżdżając drogę innym użytkownikom autostrady, po czym porzucił pojazd.
40-latek trafił do policyjnego aresztu i wkrótce odpowie za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie. Za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Osoby, które 27 maja 2025 roku poruszały się autostradą A1 w kierunku Gdańska i były świadkami zdarzenia, proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Piotrkowie Trybunalskim pod numerami 47 846 14 62 lub 47 846 12 06.
