Kolejne poprawki na placu Dworcowym w Tarnowie. Kamienne płytki sypią się na potęgę. PKP przymierza się do gruntownego remontu nawierzchni
Przykra niespodzianka w sąsiedztwie dworca PKP w Tarnowie
Na osoby wysiadające na stacji w Tarnowie, po wyjściu z pięknie odnowionego dworca, czeka przykry widok. Znajdujący się przed okazałym budynkiem plac wraz z parkingiem prezentuje obraz nędzy i rozpaczy. Porfirowe kostki pękają nagminnie, a w wielu miejscach nie ma ich już w ogóle. Trzeba bardzo uważać, aby nie skręcić nogi. Problem mają też samochody. W takich dziurach łatwo bowiem uszkodzić koło i zawieszenie.
Problem z rozsypującą się nawierzchnią na placu Dworcowym jest już od kilku lat. Wykonywane co jakiś czas prace naprawcze to rozwiązanie doraźne i miejscowe. Nawierzchnię remontowano trzy lata temu przy okazji odsłonięcia pomnika Lecha Kaczyńskiego, w ubiegłym roku – kiedy dworzec otrzymał imię Wincentego Witosa. Podobne prace prowadzone są przy dworcu również w tym momencie. Polegają one na wymianie uszkodzonej kostki na małym fragmencie.
Jest przetarg na projekt remontu nawierzchni
Zapytaliśmy PKP, czy zamiast doraźnych napraw nie lepiej byłoby wyremontować cały plac i wymienić porfir na inny, trwalszy materiał.
- Spółka ma plany dotyczące przeprowadzenia naprawy w szerszym zakresie. Niedawno ogłoszony został przetarg na wykonanie projektu remontu nawierzchni placu Dworcowego przed budynkiem dworca. Przetarg ten obejmuje wykonanie projektu remontu nawierzchni placu, uzgodnienie projektu z konserwatorem zabytków, wykonanie kosztorysu inwestorskiego dla inwestycji oraz uzyskanie pozwolenia na budowę – wyjaśnia Michał Stilger, rzecznik prasowy PKP S.A.
Pozostaje mieć nadzieję, że poza projektem znajdą się także środki na to, aby remont udało się szybko i sprawnie przeprowadzić. Zyska na tym nie tylko dworzec i jego otoczenie, ale także wizerunek Tarnowa.