Zielona Góra: Koniec jednej z miejskich spółek. Co z pracownikami?

Radni Zielonej Góry podczas nadzwyczajnej sesji zdecydowali o rozwiązaniu spółki Centrum Biznesu, która organizowała m.in. jarmarki w mieście. Zadania przejmą inne podmioty miasta. Czy spółka miała szansę nie tylko przetrwać, ale rozwijać się, o to pytamy jednego z wcześniejszych jej prezesów.
Ratusz w Zielonej GórzeRatusz w Zielonej Górze
Źródło zdjęć: © fot. Adobe Stock | Copyright © 2013 Artur Kotowski (artur.kotowski@gmail.com)
Eliza Gniewek-Juszczak

Rozwiązanie spółki Centrum Biznesu. Co z pracownikami?

Budynek postawiony dla Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Zielonej Górze uznawany przez niektórych za lubuską perłę socrealizmu zaczyna jeszcze jedno nowe życie. We wtorek radni zgodzili się na rozwiązanie spółki Centrum Biznesu, która działała tutaj w części pomieszczeń przez ostatnie dekady. Zajmowała się m.in. organizacją jarmarków winobraniowego, wielkanocnego i bożonarodzeniowego oraz wynajmem pomieszczeń.

– Nikt pracy w wyniku likwidacji spółki Centrum Biznesu nie straci – zapewnił na sesji wiceprezydent Jarosław Flakowski. Pracownicy mają zostać przejęci przez Zakład Usług Miejskich bądź inne jednostki miejskie, w których będzie zapotrzebowanie na specjalistów. – Rozwijamy Centrum Usług Wspólnych i będziemy pracowników delegować w te miejsca, w których będą potrzebni miastu – podkreślił wiceprezydent.

Przewodniczący Rady Miasta Zielona Góra Adam Urbaniak zapowiedział, że zadania spółki zostaną przekazane do innej spółki komunalnej. – Tutaj chodzi o to, żeby zagospodarować budynek, który cały jest już własnością miasta, na potrzeby urzędu miasta – tłumaczył.

Widmo likwidacji wisiało nad spółką

O to, co było nie tak z Centrum Biznesu, że po latach zamiast się rozwinąć, trzeba było je rozwiązać, pytamy Adama Ruszczyńskiego. Był prezesem tej spółki od marca 2003 do końca stycznia 2007 r.

– To musiało nastąpić – mówi. – Nie słyszałem, żeby spółka robiła cokolwiek dla zielonogórskiego biznesu. Kiedy ja nią kierowałem, była głównym organizatorem Winobrania, które generowało kilkaset tysięcy złotych zysku. Co więcej, udało nam się spłacić prawie cały dług po poprzedniku – podkreśla.

Ruszczyński przypomina, że spółka w tamtym czasie spłacała zadłużenie, które powstało po organizacji Festiwalu Piosenki Zjednoczonej Europy.

– Byliśmy w postępowaniu układowym, bo trzeba było spłacić 98 firm. To był potężny hamulec, ale mimo to organizowaliśmy polsko-niemieckie fora gospodarcze i duże imprezy w mieście – wspomina.

Jednak wciąż nad spółką wisiało widmo likwidacji, a decyzja była odkładana. Były prezes uważa, że Centrum Biznesu byłoby dobrym narzędziem do wspierania lokalnego biznesu, ale miasto go nie wykorzystywało i za wszystkich prezydentów spółka pozostawała niedoinwestowaną.

Koniec Centrum Biznesu. Które wydziały przeniosą się do tego budynku?

Na parter budynku ma zostać przeniesiony wydział komunikacji z ulicy Sienkiewicza. Mają być też pomieszczenia dla wydziału spraw obywatelskich z kamienicy przy al. Niepodległości.

W sprawie pomysłu przeniesienia wydziałów urzędu do obiektu, wątpliwości nie ma radny klubu Zielona Góra Razem Wiesław Kuchta, ale zwraca uwagę, że budynek nie jest nowoczesny, ma wysokie stropy i trudno będzie go zagospodarować. – Widocznie taka jest polityka miasta – stwierdza.

Co z parkingiem przed Centrum Biznesu?

Przewodniczący klubu radnych PiS Grzegorz Maćkowiak uważa, że jeśli zmiany mają usprawnić obsługę mieszkańców, klub jest za. O to, czy parking znajdujący się przed budynkiem przed będzie dostępny dla klientów urzędu i darmowy przez pierwsze pół godziny lub godzinę, pytał na sesji radny Jacek Budziński.

Wiceprezydent Flakowski poinformował, że według wstępnych planów pierwsza godzina parkowania dla interesantów urzędu ma być bezpłatna, podobnie jak przed siedzibą urzędu miasta przy ul. Podgórnej. Decyzję w tej sprawie podejmą radni, przyjmując odpowiednią uchwałę w tej sprawie.

Wybrane dla Ciebie

Leszno: Alejka za osiedlem Ogrody zyskuje nowe życie
Leszno: Alejka za osiedlem Ogrody zyskuje nowe życie
Rolnicy chcą zmian w przepisach o oborniku. KRIR apeluje
Rolnicy chcą zmian w przepisach o oborniku. KRIR apeluje
Toruń: Tramwaje hałasują na Skarpie. Z czasem ma być ciszej
Toruń: Tramwaje hałasują na Skarpie. Z czasem ma być ciszej
Załoga jachtu na Zatoce Gdańskiej przeżyła chwile grozy. Straż Graniczna i SAR w akcji ratunkowej
Załoga jachtu na Zatoce Gdańskiej przeżyła chwile grozy. Straż Graniczna i SAR w akcji ratunkowej
Poznań: Podróż i wspólnota. Premiera spektaklu w Republice Sztuki
Poznań: Podróż i wspólnota. Premiera spektaklu w Republice Sztuki
Jelenia Góra: Remont drogi krajowej nr 30: Przez tydzień nic się nie działo. Mamy nowe informacje
Jelenia Góra: Remont drogi krajowej nr 30: Przez tydzień nic się nie działo. Mamy nowe informacje
Gierałtowice: Wybuch nieznanego pochodzenia w powiecie gliwickim. Dwie osoby trafiły do szpitala. Wezwano kontrterrorystów
Gierałtowice: Wybuch nieznanego pochodzenia w powiecie gliwickim. Dwie osoby trafiły do szpitala. Wezwano kontrterrorystów
Młynkowo: Tragiczny finał poszukiwań 38-latka ugryzionego przez szerszenia
Młynkowo: Tragiczny finał poszukiwań 38-latka ugryzionego przez szerszenia
Tarnowskie Góry: W jednym rzędzie idą król Sobieski, Kaiser Wilhelm i cesarz Aleksander. Gwarki to jedyne takie święto na Śląsku
Tarnowskie Góry: W jednym rzędzie idą król Sobieski, Kaiser Wilhelm i cesarz Aleksander. Gwarki to jedyne takie święto na Śląsku
Wypadek na DW163 koło Czaplinka. Droga jest zablokowana
Wypadek na DW163 koło Czaplinka. Droga jest zablokowana
Białystok: Polski Dzień Bluesa już 13 września. Kto wystąpi?
Białystok: Polski Dzień Bluesa już 13 września. Kto wystąpi?
Poznań: Dzik zderzył się z samochodem. Niestety, zwierzę nie przeżyło
Poznań: Dzik zderzył się z samochodem. Niestety, zwierzę nie przeżyło