Koniec z wykorzystaniem parkingów przez sprzedawców aut w Jaśle? Jest ruch miasta przy dworcu kolejowym
Parking nie jest miejscem do srzedaży samochodów
"Zakaz oferowania pojazdów". Będą kontrole
O nowych zasadach funkcjonowania parkingu poinformował w mediach społecznościowych jasielski burmistrz.
Pytała Polki, czy inwestują. Oto co wyszło z badań
- Od dzisiaj obowiązuje ZAKAZ parkowania samochodów na parkingu przy dworcu PKP przez czas dłuższy niż 12 godzin - napisał na Facebooku Adam Kostrząb.
Jak zaznaczył burmistrz, parking przy ulicy Metzgera (droga krajowa nr 28) ma służyć przede wszystkim "osobom korzystającym z usług PKP i przeznaczony jest do krótkoterminowego postoju". Dlatego został tam również wprowadzony "zakaz oferowania pojazdów na sprzedaż".
- Wszystkie takie samochody muszą zostać niezwłocznie usunięte. Kontrole będą prowadzone przez straż miejską i policję. Dziękuję za zrozumienie (...) i dostosowanie się do nowych zasad - podsumował Adam Kostrząb.
Interweniowaliśmy w tej sprawie
Przydworcowy parking, zwłaszcza od strony ronda im. gen. Józefa Hallera (gdzie ul. Metzgera przecina się z ul. Kościuszki) od lat wykorzystywany był do promowania aut na sprzedaż. Denerwowało to wielu jaślan i mieszkańców okolicy. Zwłaszcza tych podróżujących koleją, którzy niejednokrotnie nie mieli gdzie zostawić pojazdu, bo miejsce zajął im sprzedawca.
- Kiedyś istniał tam komis, ale "wywalono" go na Hankówkę, żeby był parking dla podróżujących pociągiem czy autobusem. Ale teraz sytuacja wygląda tak, że cały czas, za dnia i w nocy stoi na tym parkingu 20-30 samochodów z kartkami "do sprzedania", przez co nie ma gdzie zostawić auta. Często jeżdżę pociągami i rano jest jeszcze w miarę ok, ale już koło godz. 9 nie da się zaparkować. Ostatnio musiałem to zrobić aż przy zespole szkół technicznych (ul. Staszica – red.) i ledwo zdążyłem na pociąg. Nie może tak być! Ten parking ma służyć mieszkańcom, nie handlarzowi - żalił się nam końcem kwietnia jeden z Czytelników.
Na jego prośbę, skontaktowaliśmy się z urzędem miasta. Przedstawiliśmy temat rzeczniczce ratusza Agacie Kobie. Po kilku tygodniach problem został rozwiązany. Sprawdzimy, czy handlujący pojazdami zastosowali się do nowych zasad na parkingu.
