Koronowo: Mieszkańcy pożegnali zasłużonego samorządowca Grzegorza Myka

Grzegorz Myk spoczął w centrum Koronowa, na cmentarzu parafialnym. Wcześniej odprawiona została żałobna msza św. w koronowskiej bazylice. Oprócz modlitwy nie zabrakło też wspomnień.
Ostatnie pożegnanie Grzegorza MykaGrzegorz Myk spoczął na cmentarzu parafialnym w Koronowie, w sercu miasta, które tak ukochał i którego historię całe życie promował
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Maja Stankiewicz
Maja Stankiewicz
  • Ostatnie pożegnanie Grzegorza Myka
  • Ostatnie pożegnanie Grzegorza Myka
  • Ostatnie pożegnanie Grzegorza Myka
  • Ostatnie pożegnanie Grzegorza Myka
[1/4] Mieszkańcy Koronowa pożegnali Grzegorza Myka, zasłużonego samorządowca i żeglarza Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Maja Stankiewicz

Koronowo w żałobie. Na październikowej sesji Rady Miejskiej pamięć zasłużonego samorządowca uczczono minutą ciszy. Jego portret na ścianie ratusza przepasano kirem. Przewodnicząca rady Mirosława Pietryga długo wyliczała na sesji zasługi radnego pięciu kadencji i długoletniego przewodniczącego Rady Miejskiej Koronowa. Nie omieszkała m. in. przypomnieć, że zmarły w 2017 r. uhonorowany został Medalem za Zasługi dla Ziemi Koronowskiej.

Tak wyglądały chrzciny syna Daniela Martyniuka (WIDEO)

Podczas żałobnej mszy św. w koronowskiej bazylice wspominali go: burmistrz Patryk Mikołajewski i Wiesław Gancarek, długoletni komandor Klubu Żeglarskiego Wind w Romanowie, w powstaniu którego Grzegorz Myk miał wielkie zasługi i w którym przez lata aktywnie działał.

Koronowianin całym sercem

- Z głębokim smutkiem żegnamy dziś śp. Grzegorza Myka, człowieka, którego życie i praca były nierozerwalnie związane z naszą gminą. Koronowianina całym sercem - mówił w kościele burmistrz Koronowa.

- Odszedł człowiek, który pozostawił po sobie trwały ślad w historii naszej gminy i pamięci tych, którzy mieli zaszczyt z nim współpracować. Człowiek, który uczył nas wszystkich jak ważna jest historia, tożsamość i poczucie wspólnoty.

Bo to dzięki pasji i pracy Grzegorza Myka historia gminy została utrwalona. Jest on autorem przewodników po Koronowie. Z jego inicjatywy w 2002 r. uruchomiono w mieście Punkt Informacji Turystycznej. Był też pomysłodawcą i współautorem budowy ścieżki historyczno-przyrodniczej "Cysterski Gaj". On pierwszy rzucił hasło zorganizowania w mieście "Festynu Cysterskiego" i inscenizacji Bitwy z Krzyżakami pod Koronowem.

- To wydarzenia, które na trwałe wpisały się w życie naszej wspólnoty - przypominał w trakcie żałobnego nabożeństwa w bazylice Patryk Mikołajewski.

Wymienił też liczne stowarzyszenia, które Grzegorz Myk współtworzył. Do 2008 r. był prezesem Towarzystwa Miłośników Ziemi Koronowskiej, zasiadał w kolegium redakcyjnym "Tematów Koronowskich". Był też współzałożycielem Koronowskiego Stowarzyszenia Rozwoju Turystyki "Szczęśliwa Dolina".

Ahoj żeglarzu

- Trudno o słowa, które oddałyby w pełni kim Grzegorz był dla naszego środowiska. Był jednym ze współzałożycieli i budowniczych pierwszego w gminie Koronowo klubu żeglarskiego. To człowiek, który wierzył, że w Koronowie można stworzyć miejsce, gdzie pasja do żeglarstwa, przyjaźń i wspólne wartości będą łączyć pokolenia. Dzięki takim ludziom jak on nasz klub Wind jest nie tylko przystanią z żaglami, ale wspólnotą trwającą już 52 lata - podkreślał Wiesław Gancarek, który pożegnał zmarłego w imieniu braci żeglarskiej.

- Grzegorz należał do osób, które nie tylko marzyły, ale potrafiły te marzenia realizować. Był obecny wszędzie tam, gdzie potrzebne były ręce do pracy, pomysły czy wsparcie. Pomagał w budowie infrastruktury klubu. Organizował szkolenia i rejsy, wprowadzał nowych członków w świat żeglarstwa. Wierzył, że żeglarstwo to nie tylko sport, ale również sposób na życie - wspominał.

W rozmowie z "Pomorską" Wiesław Gancarek przypomniał, że Grzegorz Myk był nie tylko zapalonym żeglarzem. W młodości grał w piłkę w klubie Victoria Koronowo. Przez kilka lat był potem prezesem tego klubu.

Na cmentarzu zasłużonego mieszkańca Koronowa pożegnała rodzina, ale też delegacje w tym władze miasta i radni. Nad grobem zabrzmiał m. in. przebój Tadeusza Woźniaka "Zegarmistrz światła". To ulubiony utwór Grzegorza Myka.

Wybrane dla Ciebie
Córka prezydenta. Romans, który zszokował Amerykę
Córka prezydenta. Romans, który zszokował Amerykę
Sopot: Już po raz 15. kwestują dla hospicjum
Sopot: Już po raz 15. kwestują dla hospicjum
Wrocław: Rodzice podzieleni w kwestii Halloween
Wrocław: Rodzice podzieleni w kwestii Halloween
Toruń: Szykowany luksus kosztem kierowców? Utrudnienia na starówce
Toruń: Szykowany luksus kosztem kierowców? Utrudnienia na starówce
Trzebinia: Śmiertelny wypadek. Samochód dostawczy cofając potrącił pieszego. Wszczęto śledztwo
Trzebinia: Śmiertelny wypadek. Samochód dostawczy cofając potrącił pieszego. Wszczęto śledztwo
Lubuskie: Nowi policjanci właśnie złożyli przysięgę
Lubuskie: Nowi policjanci właśnie złożyli przysięgę
Zapomniana przez historię. Wraz z mężem zmieniła naukę
Zapomniana przez historię. Wraz z mężem zmieniła naukę
Bal wszystkich świętych a Halloween — można się cieszyć a nie bać
Bal wszystkich świętych a Halloween — można się cieszyć a nie bać
Radom: Ruszyła budowa osiedla. Mają powstać 32 domy jednorodzinne
Radom: Ruszyła budowa osiedla. Mają powstać 32 domy jednorodzinne
Jakie ciasto na 1 listopada? Duszek czy tradycyjna szarlotka?
Jakie ciasto na 1 listopada? Duszek czy tradycyjna szarlotka?
Kozienice: Ślubowanie uczniów w Publicznych Szkołach Podstawowych
Kozienice: Ślubowanie uczniów w Publicznych Szkołach Podstawowych
Lublin: Kierowcy w nerwach. Na ul. Strzembosza końca korka nie widać
Lublin: Kierowcy w nerwach. Na ul. Strzembosza końca korka nie widać