Kosmata święta. Maria Magdalena, jakiej nie znasz
Wizerunek Marii Magdaleny od wieków fascynuje artystów, teologów i zwykłych ludzi. Jej postać doczekała się w średniowieczu niezwykłej interpretacji – jako kobiety całkowicie okrytej włosami, żyjącej na granicy dzikości i ekstazy. Skąd wziął się ten obraz?
Biblijne początki
Maria Magdalena była jedną z najbliższych uczennic Jezusa. Ewangelie podkreślają jej obecność przy ukrzyżowaniu i zmartwychwstaniu Chrystusa. To ona jako pierwsza zobaczyła pusty grób i zaniosła apostołom wieść o cudzie.
Wspomina się, że Jezus wypędził z niej siedem złych duchów, co interpretowano jako symbol pełni zła i całkowitej przemiany duchowej. Była także kobietą zamożną, która wspierała działalność Jezusa ze swojego majątku.
Jednak już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa jej postać zaczęła obrastać legendą. W tradycji zachodniej utożsamiono ją z jawnogrzesznicą, która namaściła stopy Jezusa olejkiem i otarła je własnymi włosami – choć Ewangelie nie podają jej imienia. Wschodnie chrześcijaństwo czciło ją jako "równą apostołom", a Kościół katolicki przez stulecia przedstawiał jako wzór nawróconej grzesznicy.
Kosmata Magdalena – skąd ten wizerunek?
Najbardziej niezwykły obraz Marii Magdaleny pojawił się w późnym średniowieczu. W sztuce ukazywano ją jako postać okrytą długimi, gęstymi włosami, które zastępowały jej odzież. Była naga, lecz nie obnażona – jej ciało zasłaniała naturalna "szata" z włosów.
Ten motyw pojawia się zwłaszcza na ołtarzach, freskach i miniaturach z XV i XVI wieku, szczególnie w krajach niemieckich i włoskich.
Inspiracją do takiego przedstawienia była legenda, według której po śmierci Jezusa Maria Magdalena udała się na pustkowie, by pokutować. Tam, odcięta od świata, żyła przez trzydzieści lat w samotności, oddając się modlitwie i ascezie. Codziennie, w godzinach kanonicznych, aniołowie unosili ją w ekstazie, by mogła słuchać niebiańskich pieśni. Nie potrzebowała już jedzenia, picia ani odzieży – jej ciało okryły włosy, symbolizujące zarówno dzikość, jak i czystość.
Symbolika włosów – grzech, płodność, świętość
Włosy w średniowiecznej kulturze były symbolem wieloznacznym. Z jednej strony kojarzono je z seksualnością, popędem i kobiecą siłą, z drugiej – z pokutą i wyrzeczeniem.
Długie, rozpuszczone włosy Marii Magdaleny przywoływały na myśl zarówno jej dawną grzeszność, jak i duchową przemianę. W ikonografii często zestawiano ją z motywem "Dzikiej Kobiety" – postacią z marginesów rękopisów i tapiserii, która łączyła w sobie dzikość, płodność i tajemnicę natury.
Niektóre przedstawienia idą jeszcze dalej: włosy osłaniają nie tylko głowę i ramiona, ale całe ciało, a czasem nawet miejsca intymne. To wyraźny sygnał, że świętość Magdaleny polegała na przekroczeniu granicy między ciałem a duchem, grzechem a czystością. Jej kosmatość była więc nie tylko ochroną przed nagością, ale też znakiem niezwykłej przemiany.
Maria Magdalena w legendzie i kulturze – od Francji po Polskę
W "Złotej Legendzie" Jakuba de Voragine, jednym z najważniejszych średniowiecznych zbiorów hagiograficznych, Maria Magdalena po prześladowaniach chrześcijan w Jerozolimie miała wraz z rodzeństwem trafić bez steru i żagli do południowej Francji, gdzie stała się wielką misjonarką. Jej kult rozwinął się szczególnie w Prowansji, gdzie do dziś czci się ją jako patronkę nawróconych i pokutujących kobiet.
W Polsce i Europie Środkowej wizerunek kosmatej Magdaleny pojawiał się na ołtarzach i w rękopisach jako przykład świętej, która odrzuciła świat i cielesność, by osiągnąć duchową doskonałość. Była inspiracją dla mistyczek, ascetek i wszystkich kobiet, które szukały drogi do Boga poza utartymi schematami.
Rehabilitacja i nowe interpretacje
Przez wieki Kościół katolicki przedstawiał Magdalenę jako grzesznicę, choć Ewangelie nie dają ku temu podstaw. Dopiero papież Paweł VI w 1969 roku oficjalnie oddzielił Marię Magdalenę od postaci jawnogrzesznicy, a papież Franciszek w 2016 roku ustanowił jej wspomnienie liturgiczne jako święta równej apostołom.
W kulturze popularnej i sztuce jej legenda wciąż żyje – jako symbol przemiany, siły kobiecej i tajemnicy.