Kraków: "Sodoma" w Teatrze Nowym Proxima. To będzie głośna premiera
- Teatr służy czasem do zabawy, ale bliższy jest mi ten, który prowokuje, niepokoi, wsadza kij w mrowisko naszych nawyków myślowych, otwiera nowe pola tematyczne i jest oryginalny estetycznie - mówi Jacek Poniedziałek, którego krakowska publiczność zobaczy w spektaklu "Sodoma".
Często jej nie dostrzegamy. Psycholożka o przemocy finansowej
Bohaterami spektaklu jest gejowska para "w otwartej relacji z dłuższym stażem" i chłopak, który do nich dołącza "na wspólna zabawę".
- Z tej zabawy rozkręca się gejowska orgia. Chciałem odsłonić to, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami i zasłoniętymi oknami gejowskich mieszkań. Chciałem wejść w polemikę ze współczesną gejowską hipokryzją - wielu z nas próbuje sprzedać taki swój wizerunek, by jak najbardziej dopasować się do normatywnego społeczeństwa, udowodnić, ze jesteśmy dokładnie tacy sami jak wy. Ale często, to co dzieje się wieczorami, na zakrapianych grupówkach jest odległe od tego, co nazwałbym klasyczną normalnością - mówi reżyser Piotr Wach.
Spektakl w reżyserii Piotra Wacha jest autorską reinterpretacją "120 dni Sodomy" Markiza de Sade`a odczytaną przez pryzmat osobistych doświadczeń twórcy.
Powieść "120 dni Sodomy czyli szkoła libertynizmu" Markiza de Sade`a powstała pod koniec lat 80. XVIII wieku, kiedy de Sade odbywał karę w Bastylii. Ze względu na brutalność jej wydawanie i rozpowszechnianie zostało zakazane we Francji i wielu krajach aż do lat 60 XX wieku. Po zdjęciu zakazu książka budziła mieszane opinie krytyków, jedni doceniali w niej filozoficzne refleksje, inni uznali za katalog seksualnych dewiacji.
W 1975 roku włoski reżyser Pier Paolo Pasolini nakręcił film inspirowany powieścią "Salo, czyli 120 dni Sodomy".
- To jest powrót do korzeni, czyli do literatury, powrót do Markiza de Sade, którego "Filozofią w buduarze" w reżyserii Bogdana Hussakowskiego zaczynaliśmy ten teatr - mówi Piotr Sieklucki, dyrektor Teatru Nowego Proxima, zapowiadając, że najnowsze przedstawienie zapewne podzieli widzów. - Przekraczanie granic, przełamywanie barier i dotykanie tematów tabu było zawsze nieodłączną potrzebą ludzkości, ale tylko nielicznie mieli na to odwagę.
Jak zapowiada Teatr Nowy Proxima, ich najnowszy tytuł to współczesny rytuał sceniczny, w którym libertynizm, przemoc i upadek moralny zyskują nowe odniesienia do dzisiejszego świata. "Sodoma" konfrontuje widza z granicami tabu, pytaniami o godność i człowieczeństwo, stając się metaforą współczesnych form przemocy i kontroli.
Piotr Wach to reżyser młodego pokolenia wywodzący się z teatru tańca i performensu. Jak sam mówi, traktuje ciało pole walki między wolnością a opresją.
W spektaklu obok Jacka Poniedziałka pojawia się grono debiutantów: Jan Marczewski, Patryk Sojka, Zuza Meyer, Alicja Sędzikowska, Grzegorz Kestranek, Wojciech Rybicki.
Spektakl "Sodoma" jest częścią produkcyjną Festiwalu Boska Komedia, który potrwa w Krakowie