Leżał na poboczu drogi. Miał blisko 6 promili alkoholu w organizmie
W czwartek około godziny 15, dyżurny niżańskiej komendy policjiotrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że na poboczu drogi w Kurzynie Małej, leży mężczyzna. Był przemoczony, miał ubłocone ubrania i czuć było od niego alkohol. Na miejscu policjanci potwierdzili zgłoszenie.
- Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna nie uczestniczył w żadnym zdarzeniu drogowym, a jedynie przewrócił się podczas prowadzenia roweru. Jednoślad leżał obok niego. 40-letni mieszkaniec gminy Ulanów został przewieziony do szpitala. Na szczęście nic mu się nie stało. Policjanci sprawdzili stan jego trzeźwości, 40-latek miał w swoim organizmie blisko 6 promili alkoholu - przekazuje starszy sierżant Julia Madej-Sznajder, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nisku.
"Powinniśmy unikać nadmiaru". Ekspert ostrzega przed popularnym produktem
Gdyby nie zgłoszenie świadka, sytuacja mogłaby mieć tragiczny finał. Na zewnątrz panowała niska temperatura, która mogła zagrażać jego życiu.
Po raz kolejny policjanci przypominają, że alkohol i niskie temperatury mogą stanowić śmiertelne zagrożenie dla życia i zdrowia. Po wypiciu alkoholu mamy złudne poczucie rozgrzania. W pierwszych minutach jest nam ciepło, ale bardzo szybko organizm się wychładza.
Pamiętajmy, jeśli zauważymy człowieka leżącego na chodniku czy śpiącego na ławce, nie pozostawajmy obojętni na los takiej osoby. Nie przechodźmy obok kogoś, komu może grozić zamarznięcie. Wystarczy zadzwonić na bezpłatny telefon alarmowy 112.