Lębork: Znalazła klucz za doniczką, weszła do mieszkania i zabrała 5 tysięcy. Nagrał ją domofon
Włamanie przez pozostawiony kluczZ ustaleń policji wynika, że w ubiegłym tygodniu 49-latka wykorzystała klucz pozostawiony na parapecie za donicą, by dostać się do mieszkania w Łebie. Wewnątrz ukradła ponad 5 tysięcy złotych pozostawionych na biurku. Nie przewidziała jednak, że jej wizerunek zarejestrował domofon budynku.
"Na podstawie nagrania szybko zidentyfikowaliśmy podejrzaną" - przekazuje pomorska policja. Kobieta była już poszukiwana przez Sąd Rejonowy w Wejherowie do odbycia rocznej kary więzienia za wcześniejsze przestępstwa.
Dwie sprawy, jeden dzień zarzutówW środę funkcjonariusze zauważyli i zatrzymali 49-latkę na ulicy Toruńskiej w Lęborku. Wczoraj kobieta usłyszała oficjalne zarzuty dotyczące nie tylko ostatniego włamania, ale także kradzieży ponad 3 tysięcy złotych z hotelu pracowniczego w Łebie w 2023 roku. W tamtym przypadku wykorzystała niezamknięte drzwi do pokoju.
Śledczym udało się zabezpieczyć 10 tysięcy złotych, które mogą posłużyć jako rekompensata dla pokrzywdzonych. 49-latka została już przewieziona do zakładu karnego.
Policyjne ostrzeżeniePolicjanci z Lęborka przypominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa:
- Nigdy nie pozostawiajmy kluczy w "oczywistych" miejscach jak wycieraczki czy doniczki
- Zainwestujmy w solidne zamki do drzwi
- Unikajmy przechowywania większych kwot pieniędzy w domu
- Zawsze zamykajmy drzwi i okna, nawet podczas krótkiej nieobecności
"Popularne kryjówki typu szafa z bielizną czy wnętrze książki są dobrze znane przestępcom" - przestrzega policja.