Legnica: Na Zamek Piastowski powrócił książę Jerzy Wilhelm
W tym artykule:
Legniczanie uczcili 350. rocznicę śmierci Jerzego Wilhelma, ostatniego Piasta legnicko-brzeskiego
Przedstawiciele cechów przeszli dumnym pochodem przez miasto, a gdy dotarli pod bramę zamku, poprosili o zgodę na oddanie pokłonu ostatniemu z dynastii Piastów. Po jej uzyskaniu ruszyli na dziedziniec. W chwili, gdy książę miał ukazać się mieszkańcom, herold obwieścił zebranym: „Otwórzcie tedy serca wasze i przywitajcie księcia swego. Wesele po nim odradza się nadzieja i chwała naszego księstwa.”
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Na dziedzińcu znów zabrzmiały słowa dekretu księcia Jerzego Wilhelma
Kiedy książę ukazał się poddanym, jego szambelan odczytał uroczysty dekret w imieniu władcy. Jego słowa, zapisane językiem dawnej kancelarii, zabrzmiały jak echo minionej epoki.
„Powiedzieć należy, iż łaską naszą książęcą czynimy wiadomym. Wiemy, iż mieszczanie miasta Legnicy, mianowicie miejscy starsi oraz czeladnicy cechów tamże osiadli, pokornie się do nas udali z nadzieją serca, iż przywileje, wolności i nadania, które świętej i błogosławionej pamięci przodkowie nasi im uczynili, zostaną odnowione i potwierdzone.
Przeto, patrząc na wierną służbę i powinność ich ku domowi naszemu piastowskiemu, a także dla pożytku i ozdoby miasta naszego, za słuszną i sprawiedliwą rzecz uznaliśmy, aby wszystkie wspomniane przywileje i nadania w swej mocy i treści zachować. Odnowić je i niniejszym potwierdzeniem ogłosić, iż wszelkie prawa, wolności i swobody przodków naszych mieszczanom legnickim uczynione — tak miejskie, jak i cechowe — niniejszym potwierdzamy i odnawiamy, każąc je zachować na wieczne czasy w całości i mocy ich pierwotnej.
W szczególności chcemy, aby Rada Miejska Legnicka wedle dawnych praw i zwyczajów się rządziła, sądy swe odbywała, a mieszczanie w sprawach swoich rozstrzygała. Aby cechy rzemieślnicze wedle dawnych statutów mistrzów, starszych i czeladników przyjmowały oraz karność wśród siebie zachowały. I aby nikt, jakiegokolwiek by był stanu lub względu, tych praw, wolności ani przywilejów w niczym nie naruszał, nie umniejszał, ni też bez naszej wiedzy i woli odmieniać się nie ważył, pod winą i karą prawa książęcego wynikającą.
A pragniemy, aby rzeczone potwierdzenie i odnowienie na wieczne czasy w mocy swej trwało i wątpliwości żadnej w przyszłości nie doznawało. Przeto daliśmy spisać niniejszy list potwierdzający, własnoręcznie podpisany i pieczęcią naszą książęcą w czerwonym wosku uczynioną opatrzyć kazaliśmy. Dan w zamku naszym legnickim, Roku Pańskiego tysiąc sześćset siedemdziesiątego piątego. Podpisano: Jerzy Wilhelm, z Bożej łaski książę legnicki, brzeski i wołowski.”
Gdy padły ostatnie słowa dokumentu, zebrani ja być mogło przed wiekami, wykrzykiwali „wiwat, wiwat!”.
Fundacja Gugalii przypomina historię, o której zapomnieliśmy
Rok 2025 to 350. rocznica śmierci Jerzego Wilhelma, ostatniego władcy z dynastii Piastów legnicko-brzeskich. Młody książę rządził zaledwie trzy miesiące, a jego śmierć w 1675 roku symbolicznie zakończyła ponad siedemsetletnie panowanie Piastów na Śląsku. Po jego odejściu księstwo legnicko-brzeskie przeszło pod panowanie Habsburgów, co oznaczało kres niezależności jednej z najstarszych śląskich linii książęcych. Jerzy Wilhelm był uczniem "Budowlanki", w rekonstrukcji brały udział uczennice Zespołu Szkół Budowlanych.
Dzisiejsza inscenizacja pozwoliła legniczanom choć na chwilę poczuć więź z historią miasta, które przez stulecia było sercem księstwa i przypomniała, że choć minęły wieki, pamięć o Piastach wciąż trwa, a ich dziedzictwo pozostaje częścią historii i tożsamości Legnicy.