Leżał pod kładką częściowo w rzece i na nic nie reagował. Pomogła mu dzielnicowa. Mężczyzna totalnie pijany
W sobotę około godziny 7:30 podczas pełnionej służby do dzielnicowej młodszej aspirant Anny Wolanin podeszła postronna osoba i przekazała, że pod kładką przy korycie rzeki Biała Łada w Biłgoraju leży mężczyzna twarzą skierowaną do ziemi i nie reaguje na wołanie.
Policjantka natychmiast udała się na miejsce, potwierdziła zgłoszenie i pośpieszyła mu z pomocą. Powoli zeszła po śliskiej skarpie do mężczyzny, który był już częściowo zanurzony w wodzie i nie reagował na głośne wołanie. Dzielnicowa sprawdziła jego czynności życiowe, wyczuła od poszkodowanego woń alkoholu. Szybko wyciągnęła go z wody i przytrzymała do czasu przyjazdu wezwanego do pomocy patrolu Policji. Zamroczony mężczyzna nie miał siły wydostać się na górę. Wspólnie przeniesiono 46-latka w bezpieczne miejsce. Mężczyzna nie potrzebował pomocy medycznej. Po całym zdarzeniu przekazany został pod opiekę rodziny.
„Pomagamy i chronimy” - to krótkie hasło puentujące interwencję naszej dzielnicowej, która swoją postawą udowodniła, że w codziennej służbie przede wszystkim niesiemy pomoc. Pamiętajmy, aby zawsze reagować, gdy jesteśmy świadkami sytuacji, w której ktoś potrzebuje pomocy. Czasami nasza szybka reakcja może przyczynić się do uratowania czyjegoś życia. Nie bądźmy obojętni!