Łódź: Dramatyczne wydarzenia w centrum. Wypchnął przez okno swoją byłą
Do dramatycznych wydarzeń doszło 27 kwietnia tego roku w kamienicy przy ul. Grabowej w Łodzi na Górnej. Według prokuratury, 29-letnia kobieta przebywała w mieszkaniu jej byłego 28-letniego konkubenta. Razem z nimi było ich roczne dziecko. Kiedy ona przechodziła w pobliżu okna w mieszkaniu na pierwszym piętrze, on zagroził, że ją zabije, jeśli nie wróci do niego. Gdy 28-latek spotkał się odmową, zaatakował byłą partnerkę.
Popchnął ją, gdy stała za oknem na parapecie
- Oskarżony złapał pokrzywdzoną za ramiona i wystawił jej głowę za otwarte okno. Następnie w wyniku szarpania kobieta znalazła się na parapecie po zewnętrznej stronie. Wtedy oskarżony zamknął dolne skrzydła okna, otworzył jego górną część, chwycił pokrzywdzoną za głowę i popchnął ją. Skutku śmiertelnego udało się uniknąć z tego powodu, iż w trakcie spadania kobieta zahaczyła o gałąź pobliskiego drzewa, co zamortyzowało upadek – zaznacza Paweł Jasiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Następnie napastnik zabrał dziecko i uciekł, zaś poturbowana kobieta trafiła do szpitala. Wkrótce 28-latek został zatrzymany przez policjantów. Okazało się, że był już karany – w tym za przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu. Podczas przesłuchania usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Decyzją sądu został aresztowany tymczasowo. Grozi mu dożywocie.