Łódź: Droga rowerowa jak z horroru
Rowerem po rozsypującej się nawierzchni, przez mroczny wąwóz i w dodatku... w egipskich ciemnościach! Taką atrakcje zaserwowali cyklistom łódzcy urzędnicy. Na nowej drodze rowerowej, zwanej Scheiblerówką, na odcinku od al. Piłsudskiego do al. Rydza-Śmigłego, nie działają latarnie! Trzeba mieć mocne nerwy, żeby zapuścić się tam po zmroku. Co więcej biuro prasowe Urzędu Miasta Łodzi twierdzi, że oświetlenie działa i korzystanie ze ścieżki po zachodzie słońca jest komfortowe!
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Lila Sayed
Lila Sayed
Droga się sypie, oświetlenie nie działa
Nie dość, że hucznie oddana do użytku 21 marca "Scheiblerówka" sypie się (pisaliśmy o tym w kilka dni temu), to w dodatku korzystanie z niej po zmroku (czyli o tej porze roku po godz. 19.30) przypomina udział w horrorze. Droga biegnie przez wąwóz w parku Nad Jasieniem i na całym odcinku nie ma oświetlenia. Po jednej stronie latarnie stoją, ale są puste w środku - nie działają. Jest ciemno, mrocznie i - wbrew temu, co twierdzą urzędnicy - bardzo niekomfortowo!
Zdaniem UMŁ jest komfortowo
- Oświetlenie na drodze rowerowej tzw. "Scheiblerówce" jest regularnie sprawdzane i monitorowane przez Inwestycje Miejskie. Zdarzające się chwilowe przerwy w działaniu latarni wynikają z przerw w dostawie prądu, a nie z zaniedbań w utrzymaniu infrastruktury. (...) aktualnie awaria została usunięta, a oświetlenie przywrócone. - taką odpowiedź otrzymaliśmy od biura prasowego UMŁ na pytanie dotyczące niedziałającego oświetlenia wzdłuż "Scheiblerówki". - (...) Pierwszy etap budowy oświetlenia w parku Nad Jasieniem polegał na montażu nowych latarni, dzięki którym korzystanie z parku po zmroku jest bardziej komfortowe.
Montaż latarni co prawda był, ale wygląda na to, że przez 5 miesięcy nie udało się ich uruchomić.