Łódź i okolice: Najbardziej wstrząsające "zbrodnie" na drogach. Jakie kary sprawcom wymierzył sąd?
Przyjrzyjmy się innym wstrząsającym "zbrodniom", do których dochodziło w Łodzi i regionie i karom, jakie sprawcom wymierzał sąd.
Pijany motorniczy zabił 3 kobiety
Łodzianie długo nie zapomną koszmarnego wypadku z 6 stycznia 2014 roku, do którego doszło na skrzyżowanie Piotrkowskiej z Brzeziną. Piotr M., motorniczy składu jadącego w kierunku centrum przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle i spowodował wypadek w którym zginęły trzy starsze kobiety. Pracownik MPK był pijany i zasnął za kierownicą. Wyrokiem sądu spędzi w więzieniu 13,5 roku.
Zabił koleżankę córki
Tragiczny wypadek, podczas którego pijany kierowca wjechał w dwie dziewczynki, swoją 9-letnią córkę oraz jej o rok starszą koleżankę, wydarzył się we wsi Będzelin koło Koluszek. Andrzej Ch., pijany jak bela (miał 2,8 promila) kierowca opla, wjechał w siedzące na poboczu dziewczynki. 10-latka zmarła w szpitalu, a córka pijaka z obrażeniami trafiła do szpitala. Sąd wymierzył oskarżonemu karę 9 lat pozbawienia wolności z zaostrzeniem możliwości ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po upływie lat 7. Wobec oskarżonego orzeczono dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym.
Zabił po alkoholu
W 2018 roku Sąd Okręgowy w Łodzi podwyższył wymiar kary dla 28-letniego Michała S,. który fordem focusem wjechał w pieszych przechodzących na pasach na ul. Dachowej na Górnej. Kierowca miał spędzić w więzieniu 8 lat. 19-letni Daniel B. zginął na miejscu, troje jego znajomych zostało rannych. Michał S. był pijany, 1,3 promila alkoholu w organizmie, do tego pędził z prędkością co najmniej 100 km/h. 5 października 2013 r. około północy ford focus jechał ul. Rzgowską. Przy ul. Dachowej potrącił pieszych. Ciało 19-latka znaleziono przy samochodzie stojącym 100 metrów od pasów. Gdy służby miejskie przyjechały na miejsce, w aucie siedzenie kierowcy było puste, a Michał S. leżał z tyłu. Na poduszce powietrznej, która otworzyła się po uderzeniu auta w pieszych, były ślady krwi. Badania DNA potwierdziły, że była to krew Michała S.
Zabił, bo jest...niepoczytalny
W zamkniętym zakładzie psychiatrycznym przebywa dziś 42-letni kierowca renault, który w grudniu 2016 roku wjechał rozpędzonym samochodem w mężczyznę przechodzącego przez pasy na ul. Traktorowej na Teofilowie. 59-letni pieszy zginął na miejscu. Wcześniej 42-latek szalał w innych częściach łodzi - w centrum staranował kilka samochodów, na Teofilowie bił przechodniów.
Po kilku miesiącach od szaleńczego rajdu śledztwo w sprawie zabójstwa 59-latka (taki zarzut usłyszał szaleniec z renault) zostało umorzone. Podczas obserwacji sądowo-psychiatrycznej lekarze uznali go za całkowicie niepoczytalnego i odstąpili od wymierzenia kary więzienia.
Zabił i uciekł
Kary uniknął także poszukiwany od dwóch lat listem gończym Wiktor Kuźniak, który 23 lutego 2020 roku spowodował śmiertelny wypadek na ul. Broniewskiego. W tragicznym zdarzeniu zginęło dwóch jego kolegów w wieku 26 i 30 lat, a trzeci (29-latek). Dziś 35-letni kierowca bmw na tablicach rejestracyjnych z Teksasu uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci szybko ustalili jego personalia i pojechali do miejsca zamieszkania Kuźniaka. Niestety znaleźli tylko ślady krwi... Nieoficjalnie wiadomo, że poszukiwany sprawca śmiertelnego wypadku ukrywa się poza granicami kraju, kontynentu.