Łódź Olechów: Cmentarzysko lokomotyw chętnie odwiedzane przez miłośników urbexu
Opuszczone cmentarzysko lokomotyw
Jacek Jeschke o relacji Kasi Zillmann i Janji Lesar. "Kiedy wchodzi w projekt, to na 100 proc."
Jako dziennikarka redakcji Dziennika Łódzkiego się do jednego z ciekawszych miejsc w Łodzi - opuszczonej stacji towarowej, na której znajdują się relikty nieużywanych już pociągów. Miłośnicy kolei na pewno znają to miejsce. Cmentarzysko lokomotyw znajdziecie w łódzkim Olechowie obok widocznej z daleka wieży ciśnień. Na terenie znajduje się kilkanaście nieużywanych już pociągów. Rdza zaczęła przykrywać ich powierzchnie, rury zgniły, a większość szyb została wybita przez wandali.
Historia miejsca
Historia stacji sięga roku 1941, kiedy to Niemcy zmusili Żydów z łódzkiego getta do jej zbudowania. Już na początku działalności dworzec należał do jednego z największych dworców kolejowych w Europie. Kompleks obejmował ówcześnie: parowozownię, wieżę ciśnień, zaplecze administracyjne, magazyny oraz przystanek osobowy (zlikwidowany w 1960 roku).
Prace budowlane przy budowie stacji prowadzono w nieludzkich warunkach, panowała tu ogromna śmiertelność, ofiary grzebano w nasypach kolejowych i w wyrobiskach przy torach. Na terenie stacji znajduje się tablica poświęcona tym wydarzeniom - czytamy na portalu Baza Kolejowa.
A jak jest teraz?
Kompleks należy obecnie do PKP Cargo, a na jej terenie działa Punkt Utrzymania Taboru. Większość z stojących na bocznicy lokomotyw czeka na złomowanie, choć czasem otrzymują drugie życie - ich sprawne części są wykorzystywane w nadal eksploatowanych pociągach.
Miejsce przyciąga miłośników urbexu z całej Polski. Niestety wielu z nich dopuszcza się aktów wandalizmu - ciuchcie są pomalowane przez graficiarzy. Większość z nich ma wybite szyby. Niektórzy zrobili sobie z nieczynnego torowiska śmietnik - pełno tu puszek i butelek po piwie. Na cmentarzysku można znaleźć także nieużywane części garderoby - my natknęliśmy się na jednego buta i plecak.
Miejsce atrakcyjne dla turystów
Mimo zakazu wiele osób zdecydowało się odwiedzić cmentarzysko lokomotyw.
Interesujące, nieoczywiste miejsce - stare, wycofane z tras lokomotywy na zbudowanej w czasie II wojny światowej bocznicy kolejowej. Niestety niektóre elementy zdewastowane (lampy). Zachwycają szczegóły, całość urzeka klimatem - pisze internautka.
Cmentarzysko starych pociągów. Pociągi są zamknięte, nie można wejść do środka. Mimo wszystko fajne miejsce na zboczenie z trasy - czytamy w opiniach Google.