Łódź: Pacjentka kłóciła się z załogą pogotowia ratunkowego. Kogo wśród gapiów wytropili wezwani na pomoc policjanci?
Do zdarzenia doszło 12.09 o godz. 18 na ul. Tkackiej w centrum Łodzi. Gdy wezwani do awantury stróże prawa przeszli obok gapiów wyczuli charakterystyczny zapach marihuany. Jej amatorami okazali się 22-letni mężczyzna i jego 34-letnia znajoma. On ukrył narkotyki w kieszeni spodni, a ona w torebce na ramię. Policjanci sprowadzili psa służbowego i udali się do ich mieszkania przy tej samej ulicy.
Pies wytropił narkotykowe eldorado
Pies był w znakomitej formie, bowiem bez problemu po kolei wskazywał miejsca z ukrytymi narkotykami. Była to metalowa szafka, metalowe pudełka oraz rzeczy osobiste w przedpokoju. Dodatkowo w łazience policjanci odkryli wiszące krzaki marihuany.
- Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości środków odurzających oraz substancji psychotropowych o łącznej wadze ponad 20 gramów. Kobieta odpowie za posiadania znacznych ilości narkotyków w formie ponad 520 sztuk tabletek, grzybów, kryształu i ziela konopi innych niż włókniste o łącznej wadze ponad 300 gramów. Na wniosek prokuratora 34-latka została aresztowana przez sąd na trzy miesiące, zaś wobec 22-latka zastosowano dozór policyjny - informuje aspirant Kamila Sowińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Dochodzenie w tej sprawie prowadzą policjanci I komisariatu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź- Śródmieście.