Łódź: Pijany kierowca przyjechał do sklepu po piwo, wpadł, bo...
Łódzka policjantka na zakupach zatrzymała pijanego 56-latka, który do sklepu na Teofilowie przyjechał audi. Miał ponad 2 prom., ale chyba było mu mało, bo kupił piwo i chciał je wypić przed sklepem.
Łódzka policjantka na zakupach zatrzymała pijanego 56-latka, który do sklepu na Teofilowie przyjechał audi. Miał ponad 2 prom., ale chyba było mu mało, bo kupił piwo i chciał je wypić przed sklepem.
Policja poinformowała we wtorek, 1 lipca, że doszło do tego 27 czerwca na ul. Rojnej w Łodzi. Policjantka z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Łodzi mł. asp. Joanna Gosławska, będąc poza służbą, zaparkowała przed sklepem. Jej uwagę przykuł mężczyzna, który przyjechał w to samo miejsce audi.
Chwiejny krok, niewyraźna mowa i ogólne zachowanie kierowcy wskazywały, że może być pijany. Funkcjonariuszka weszła za nim do sklepu i zaczęła go obserwować. Tak było do chwili, gdy przed wejściem do marketu próbował wypić kupione piwo. Policjantka odebrał mu alkohol i wezwała patrol.
- Badanie alkomatem potwierdziło, że 56-latek miał ponad 2 prom. alkoholu w organizmie. Jego pojazd został tymczasowo zajęty, a prawo jazdy zatrzymane. On sam niebawem usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości - informuje nadkom. Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji.
Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat i grzywna w wysokości co najmniej 5 tys. zł.
- Apelujemy do wszystkich kierowców – nigdy nie wsiadajcie za kierownicę po alkoholu! Nawet niewielka ilość alkoholu we krwi wpływa negatywnie na refleks, koncentrację i ocenę sytuacji na drodze. Nietrzeźwy kierowca to ogromne zagrożenie - podkreśla nadkom. Aneta Sobieraj.