Łódź: Zasłabła w samochodzie, a policjant z Łodzi uratował jej życie
Policjant z Łodzi uratował życie kobiety, która zasłabła w samochodzie
Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie, 25 października 2025 roku, na skrzyżowaniu ulic Białej i Limanowskiego w Łodzi. Policjant, będący wówczas poza służbą, zauważył stojący na poboczu pojazd, w którym znajdowała się kobieta. Nie reagowała na żadne bodźce.
Jak relacjonują świadkowie, funkcjonariusz natychmiast zatrzymał swój samochód i ruszył na pomoc.
Motywacja dla żołnierzy w Ukrainie? Albo zrobisz kurs droniarski, albo pójdziesz do piechoty
- Kobieta była nieprzytomna i miała trudności z oddychaniem - przekazał policjant. - Ułożyłem ją w pozycji bezpiecznej i poprosiłem przechodniów o wezwanie pogotowia.
Dzięki jego opanowaniu i znajomości zasad udzielania pierwszej pomocy kobieta po chwili odzyskała przytomność. Była zdezorientowana i nie pamiętała, co się wydarzyło. Niedługo później na miejsce dotarła załoga karetki pogotowia, która przejęła opiekę nad poszkodowaną. Policjant zabezpieczył także jej pojazd do czasu zakończenia interwencji medycznej.
Jak podkreślają przedstawiciele łódzkiej policji, to zdarzenie jest kolejnym dowodem na to, że funkcjonariuszem pozostaje się nie tylko w mundurze.
- Takie sytuacje potwierdzają, że szybka reakcja i empatia mogą uratować ludzkie życie - zaznaczają mundurowi.
Policja apeluje, by nie pozostawać obojętnym wobec osób, które mogą potrzebować pomocy. Wystarczy wykonać telefon na numer alarmowy 112 lub, jeśli to możliwe, udzielić podstawowego wsparcia przedmedycznego. Czasem kilka sekund i odrobina odwagi wystarczą, by zapobiec tragedii.