Łódzkie: Będzie bon turystyczny? Takie bony mają już inne województwa
Bony turystyczne dla województwa łódzkiego. Czy są możliwe?
Od wiosny województwo podlaskie postanowiło dopłacać turystom, którzy chcieliby spędzić w regionie kilka dni. Możliwość tzw. bonu turystycznego czyli dopłaty od 200 do nawet 400 zł przysługuje każdej osobie mieszkającej w Polsce, która wykupi co najmniej dwa noclegi w jednym z 615 miejsc i... zdobędzie bon. Dwie edycje cieszyły się ogromnym zainteresowaniem i bony rozeszły się błyskawicznie. Podlaska Regionalna Organizacja Turystyczna planuje już trzecią edycję - rusza 1 września. Teraz bon wyniesie 300 zł i jeśli ktoś chce się załapać nie powinien zwlekać.
Podobny bon wprowadziło niedawno województwo warmińsko-mazurskie. Bony o wysokości od 200 do 500 zł będą dostępne od 27 września. Pomysł spodobał się też w Lubelskiem Tam walkę o bon turystyczny w wysokości 200-400 zł rozpoczął radny tamtejszego sejmiku Wojciech Sosnowski (KO). Na razie jednak nie bon nie został przyjęty.
Czy taki bon turystyczny mogłoby wprowadzić województwo łódzkie lub sama Łódź i w ten sposób przyciągnąć nowych turystów?
- Jestem otwarta - przyznaje nam Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego.
Dodaje jednak, że takiego pomysłu do tej pory w województwie łódzkim nie było. Musiałby być poważnie przedyskutowany z Łódzką Organizacją Turystyczną i przedsiębiorcami.
- Teoretycznie możemy wprowadzić taki bon. Ale byłoby to kosztem innych zadań, które stawia się przed samorządem wojewódzkim - tłumaczy marszałek Joanna Skrzydlewska. - Bo czym się różni pan który sprzedaje jagodzianki od pana, który prowadzi pensjonat? - pyta marszałek.
Także Tomasz Koralewski z Łódzkiej Organizacji Turystycznej (która jest jednym z członków Łódzkiej Regionalnej Organizacji Turystycznej) nie spotkał się jeszcze propozycją stworzenia u nas takiego bonu.
- Nie analizowaliśmy takiego projektu na poziomie Łodzi. Skupiamy się na przyciągnięciu klienta pełnopłatnego - wyjaśnia Koralewski.
Województwa wschodnie wprowadzając bon tłumaczą to trwającą od wielu lat trudną sytuacją - najpierw pandemią, potem wojną i niepokojami za wschodnią granicą. Na przykład w 2019 w województwie podlaskim turyści skorzystali z 688,5 tys. noclegów. Po pandemii mimo corocznego wzrostu nigdy nie udało się powrócić do tej liczby - w 2024 noclegów wciąż było tylko 614,9 tys. Bon - wzorowany na krajowym bonie turystycznym z czasów COVID-19 - ma więc przekonać turystów, że w ich rejonie jest bezpiecznie.
W Łódzkiem liczba turystów powróciła już do poziomu sprzed pandemii. Zarówno w 2019 jak i w 2024 roku turyści zatrzymali się u nas na 1,42 mln noclegów.