Lokale pod estakadą w Chorzowie kończą działalność. Kaskada i Dopełniacz znikają z mapy miasta. "Teraz nie damy rady"
To już koniec Kaskady w Chorzowie
Świetna lokalizacja Kaskady okazała się jej zgubą. Lokal znajdował się niedaleko Urzędu Miasta i centrum przesiadkowego. Codziennie spacerowało tędy wielu chorzowian. Niestety bistro musiało zamknąć lokal pod estakadą, a teraz całkiem przestaje istnieć. I nie chodzi tu o tymczasowe zawieszenie działalności. Właściciele przekazali, że nie zamierzają przenosić się w nowe miejsce.
– Do tej pory stawaliśmy na nogi po pandemii, dopiero niedawno zaczęło wychodzić dla nas słońce, lokal zaczął tętnić życiem i z optymizmem patrzyliśmy w przyszłość. Koszty adaptacji przestrzeni pod usługi gastronomiczne są ogromne, a my niestety nie dysponujemy takimi środkami. Dodatkowo zamknięcie lokalu skutkowało wieloma stratami i nagłym brakiem możliwości zarobku – informuje Kaskada.
Właściciele dodają jednak, że być może w przyszłości zobaczą się ze swoimi klientami "w innym miejscu, innych okolicznościach".
– Jako jedni z najbardziej poszkodowanych sytuacją apelujemy do Was, pamiętajcie o lokalnych przedsiębiorcach, którzy mogą dalej prowadzić działalność w okolicach estakady, potrzebują Was, żeby przetrwać – proszą.
Wiceprezydent Chorzowa Elżbieta Popielska w pierwszych dniach po zamknięciu obiektu deklarowała pomoc – m.in. w znalezieniu nowego lokalu. Prezydent Szymon Michałek spotkał się nawet 3 czerwca z przedsiębiorcami w ratuszu.
Koniec księgarni z kulturą
Zamknięcie estakady to również koniec dla Dopełniacza – księgarnio-kawiarni znajdującej się tuż obok Kaskady. Powstała nawet petycja internetowa do prezydenta Szymona Michałka z prośbą o wsparcie i pomoc w znalezieniu nowej lokalizacji.
– To w Dopełniaczu spotykaliśmy się na rozmowach – podczas klubu książki, spotkań autorskich i warsztatów dla dzieci. Tutaj odbywały się liczne wydarzenia organizowane przez fundacje pozarządowe oraz z inicjatywy mieszkańców. Wokół księgarni powstała społeczność literacka i aktywistyczna – czytamy w petycji.
Jak przekazała nam Sonia Draga, właścicielka wydawnictwa prowadzącego lokal, księgarnia musi zostać zamknięta. A nawet jeśli Dopełniacz miałby się ponownie otworzyć w Chorzowie, to trudno mówić o przenosinach. Otwarcie, aranżacja i przystosowanie nowego lokalu byłoby inwestycją, na którą obecnie firmy nie stać. Jest to o tyle ważne, że w opinii właścicielki perspektywy rozwoju biznesu w Chorzowie na najbliższe lata są obecnie raczej kiepskie.