Lublin: 19-latek zażartował na lotnisku, że jego dziewczyna ma granat. Zamiast odlotu skończył z mandatem
Zdecydowana i szybka reakcja funkcjonariuszy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej na lotnisku w Świdniku była konieczna po tym, jak jeden z pasażerów lotu Lublin–Luton podczas odprawy stwierdził, że jego „dziewczyna ma granat i amunicję w bagażu”.
Choć słowa padły w żartach, zostały potraktowane z pełną powagą. Uruchomiono procedury bezpieczeństwa, a podróżni wraz z bagażami zostali dokładnie skontrolowani – nie znaleziono żadnych materiałów niebezpiecznych. Mimo to, kapitan samolotu zdecydował, że nie dopuści ich na pokład. „Żartowniś” został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Straż Graniczna przypomina: zgodnie z kampanią Urzędu Lotnictwa Cywilnego „Włącz tryb pasażera z klasą – nie ryzykuj”. Każda, nawet pozornie niewinna wypowiedź o zagrożeniu może mieć poważne konsekwencje.