Wrocław: Antycyklon Ines mocno namąci w pogodzie. Pierwsze zmiany jeszcze w ten weekend. Co będzie dalej?
Na Dolnym Śląsku szykuje się spora zmiana pogody. Na teren naszego kraju nadciąga wyż, który sporo namąci. Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiadają ocieplenie. Później jednak nastąpi krach. Może nawet spaść deszcz.
To jednak nie oznacza, że wszystkie plany urlopowe trzeba będzie wyrzucić do kosza. Już w przyszłym tygodniu wrocławskie termometry znów pokażą ponad 30 st. Celsjusza w cieniu. Jak to możliwe? O wyjaśnienie tych zmian poprosiliśmy Grażynę Dąbrowską, synoptyk z IMGW.
- W najbliższych dniach będzie do nas napływać powietrze polarnomorskie ciepłe. To ono spowoduje, że w piątek (8 sierpnia) we Wrocławiu będziemy mieć 26 st. C., a w sobotę (9 sierpnia) 28 st. C. - wyjaśnia Grażyna Dąbrowska, synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. - Z kolei w niedzielę (10 sierpnia) robi nam się zupełnie inna sytuacja - dodaje synoptyczka.
Grażyna Dąbrowska informuje, że w ostatni dzień nadchodzącego weekendu ma być pochmurnie, a temperatura spadnie do 25 st. C. w cieniu. Na szczęście nie powinno padać. Nie grożą nam również tropikalne noce. Wszystko przez przejście zimnego frontu. Spowoduje, że w nocy z niedzieli na poniedziałek (10/11 sierpnia) będzie około 14 stopni Celsjusza. Jednak wszystko zmieni się w środę, czyli 13 sierpnia.
- Tego dnia zacznie się napływ powietrza zwrotnikowego, które odpowiada za temperatury powyżej 30 st. C. - prognozuje Grażyna Dąbrowska z IMGW.
Długoterminowe prognozy pogody (AccuWeather) pokazują, że do 19 sierpnia temperatury we Wrocławiu utrzymają się powyżej 26 st. C. Później mają wystąpić burze. Tę samą tendencję obserwujemy na modelach IMGW.
Podhale, Mazury, Dolny Śląsk, a może Pomorze?
Tydzień od środy (13 sierpnia) do wtorku (19 sierpnia) ma być typowo wakacyjny. Będzie słonecznie i ciepło. Nad morzem termometry pokażą 22 st. C., jednak na południowym zachodzie już 34 st. C. Upały obejmą zarówno zachód, centrum, jak i południe kraju - w tym Małopolskę i Podkarpacie. To rewelacyjna informacja dla osób, które wybierają się na urlop w środku sierpnia.
Niestety, zanim do tego dojdzie mogą pojawić się burze. I to nie na Dolnym Śląsku. Grażyna Dąbrowska z IMGW przedstawiła nam prognozę dla całego kraju. Zobaczcie, co będzie się działo popularnych miejscach wypoczynkowych. Być może lepiej zostać na Dolnym Śląsku?
- W poniedziałek (11 sierpnia będziemy już po przejściu tego zimnego frontu. Na północy kraju możemy jeszcze spodziewać się przelotnych opadów. Nie wykluczone są też burze. temperatura maksymalna wyniesie od 18 st. C. w strefie nadmorskiej do 25 st. C. na południu kraju (w Małopolsce i na Podkarpaciu - red.) - przekazuje synoptyk z IMGW - Wtorek (12 sierpnia) powinien być słoneczny w całym kraju. Mamy jednak sporą rozbieżność temperatur. Widzimy, że na Półwyspie Helskim termometry pokażą maksymalnie 18 st. C. jednak na południowym zachodzie będzie to już 28 st. C. Natomiast w środę (13 sierpnia) zacznie się wspomniany już napływ powietrza pochodzenia zwrotnikowego - informuje Grażyna Dąbrowska, synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.