Lublin. Nowa atrakcja na placu zabaw przy ul. Opalowej. Emocje mieszkańców wciąż żywe
Na osiedlowym placu zabaw przy ul. Opalowej w Lublinie pojawiła się nowa atrakcja — motocykl na sprężynie, który zastąpił wysłużonego, kilkunastoletniego konika. Ta zmiana wśród mieszkańców powoduje tylko częściowe zadowolenie. Powodem są nie tylko brak wcześniejszych informacji o remoncie, ale też sposób potraktowania zabawek pozostawionych przez dzieci.
Zamiast konika jest motorek
O sprawie placu zabaw przy ul. Opalowej 5 na osiedlu Poręba już pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Wtedy rodzice razem z dziećmi protestowali, aby plac zabaw został otwarty.
Jak relacjonują rodzice, modernizacja placu została rozpoczęta bez wcześniejszego ich wcześniejszego poinformowania. Teraz popsuta zabawka została wymieniona, ale dzieci i rodzice widzą potrzebę większych zmian.
Podjechała firma, w ciągu pół godziny wymienili bujak-konika na nowy motorek na sprężynie i... plac zamknięto. Stary konik został najpierw rzucony pod śmietnik, potem znów przeniesiony za ogrodzenie. Od tamtej pory miejsce jest nieczynne – relacjonuje mieszkanka osiedla.
Nowa zabawka — motocykl na sprężynie — została zamontowana przez firmę zewnętrzną.
Idealnego odpowiednika konika nie dało się znaleźć. Wg informacji uzyskanej od pracownika zabawki były bardzo stare, a nowy motorek spełnia tę samą funkcję. Nie jest gorszy — tłumaczy Kamil Soroka, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Klakson".
Sprawa wyrzuconych zabawek
Największe emocje wzbudziło jednak usunięcie zabawek pozostawionych przez dzieci w piaskownicy.
Jak tłumaczy zarząd, decyzję o ich wyrzuceniu podjął pracownik, powołując się na względy higieniczne i bezpieczeństwo dzieci.
Wg oświadczenia ww. pracownika zabawki były brudne, niektóre nawet połamane co mogło grozić skaleczeniem. Nie wyglądały na zadbane, a plac nie jest szczelnie ogrodzony. Schodzą tam koty, ptaki a czasami dzikie zwierzęta z pobliskiego lasu. Pracownik uznał, że nie nadają się do dalszego użytkowania i je usunął. Nie wydałem mu takiego polecenia, ale rozumiem jego decyzję – podkreśla.
Rodzice podnoszą jednak, że wiele z tych zabawek miało wartość sentymentalną, a dzieci upominają się o ulubione przedmioty.
Piasek dosypany, prace trwają
Mieszkańcy i mieszkanki osiedla wskazują, że plac zabaw potrzebuje modernizacji. Podkreślają, że miejsce wymaga modernizacji.
Spółdzielnia argumentuje, że Wiosną tego roku do piaskownicy dosypano 10 worków certyfikowanego piasku. Jak zapewnia zarząd, to standardowa ilość, podobna do poprzednich sezonów. Obecnie plac wciąż pozostaje zamknięty – trwa wymiana skorodowanych belek w huśtawkach i kantówek w piaskownicy.
Zobowiązaliśmy się, że do wakacji plac będzie otwarty. Prace trwają — zapewnia administracja.
Głos mieszkańców na walnym zgromadzeniu
Sprawa budzi kontrowersje i będzie jednym z tematów poruszanych na najbliższym walnym zgromadzeniu wspólnoty mieszkaniowej, zaplanowanym na 17 czerwca. Mieszkańcy zapowiadają, że stawią się licznie i zabiorą głos.