Gorzów Wlkp.: Strategiczny magazyn. W kryzysie stąd wystartuje pomoc
Bezpieczeństwo pod jednym dachem
Strategiczny magazyn powstaje przy ulicy Piłkarskiej w Gorzowie. To licząca ponad tysiąc metrów kwadratowych hala, którą Lubuski Urząd Wojewódzki kupił od prywatnej firmy za ponad dwa miliony złotych.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
- To dla nas dość nietypowa transakcja, ponieważ jako urząd wojewódzki nie kupujemy codziennie nieruchomości. Nabyliśmy ten obiekt komercyjnie od jednego z gorzowskich przedsiębiorców. Wcześniej rozważaliśmy różne scenariusze, między innymi zakup gruntu i samodzielną budowę takiego magazynu. Natomiast wszystkie analizy pokazały, że zakup na takich warunkach, jak udało się to zrealizować, jest najbardziej racjonalny - mówi Paweł Lechowicz, dyrektor Biura Obsługi Urzędu i Rozwoju Systemów Informacyjnych.
Nowa baza zastąpi dwa obecnie użytkowane, ale już mocno przestarzałe i trudno dostępne obiekty usytuowane w centrum Gorzowa.
- Do tej pory korzystaliśmy z magazynów przy ulicach Fabrycznej i Młyńskiej. To obiekty, które dawno przestały odpowiadać współczesnym wymaganiom. Jeden miał niespełna trzysta metrów kwadratowych, drugi zaledwie dwieście, a do tego dochodziła jeszcze wiata ze środkami ochrony ludności. Nowy magazyn to zupełnie inna skala. Jest znacznie bardziej przestronny, co pozwoli nam bezpiecznie przechowywać sprzęt i materiały niezbędne do reagowania w sytuacjach kryzysowych oraz skutecznie zadbać o bezpieczeństwo wszystkich mieszkańców regionu - mówi Marek Cebula, wojewoda lubuski.
Na wypadek powodzi, wichury i awarii
Teraz obiekt czeka na prace adaptacyjne, które dostosują halę do funkcji nowoczesnego magazynu kryzysowego. Dopiero w przyszłym roku zostanie ona wyposażona w niezbędny sprzęt. Trafią tam między innymi przenośne radiotelefony, odzież ochronna, apteczki osobiste, elastyczne zbiorniki na wodę pitną, zestawy ratownictwa medycznego, a także kuchnie i łóżka polowe. Jednym słowem wszystko, co potrzebne do szybkiego i skutecznego reagowania w sytuacjach zagrożenia.
- Chcemy być lepiej przygotowani na wszelkie sytuacje kryzysowe. To nie tylko powodzie, ale też duże awarie, kataklizmy czy inne klęski żywiołowe. Choć nikt nie chce mówić o wojnie czy masowych kryzysach, ostatnie lata udowodniły, że nie są to wyłącznie hipotetyczne scenariusze, a wszystkie takie zdarzenia pokazują nam jasno, że musimy być gotowi na różne wyzwania - podkreśla Marek Cebula.
Miliony dla lubuskich samiorządów
Lubuskie intensywnie wdraża program, którego celem jest wzmocnienie lokalnej odporności na sytuacje kryzysowe. Na ten cel otrzymało w tym roku ponad sto milionów złotych. Pieniądze już są wykorzystywane na zakupy sprzętu, inwestycje, szkolenia i przygotowanie infrastruktury ochronnej.
- Ten program ma zwiększyć bezpieczeństwo obywateli tam, gdzie mieszkają, a więc lokalnie. Czy to pożar lasu, powódź, czy awaria sieci energetycznej to właśnie lokalny samorząd odpowiada za pierwszą reakcję. Dlatego tak ważne jest, aby był dobrze przygotowany i miał do dyspozycji odpowiedni sprzęt, infrastrukturę oraz plan działania - mówi wojewoda.
Samorządy przeznaczają środki między innymi na budowę i modernizację schronów. Mogą też doposażyć swoje magazyny kryzysowe w niezbędne zapasy, a więc żywność, wodę, środki ochrony osobistej oraz lekarstwa, a także sprzęt do działań ratowniczych: agregaty, motopompy, pilarki, namioty pneumatyczne, maszty oświetleniowe, kuchnie polowe. Pieniądze idą też na szkolenia i edukację z zakresu bezpieczeństwa oraz reagowania w sytuacjach kryzysowych.
Pieniądze również dla strażaków
Nie brakuje też wsparcia dla służb ratowniczych. Lubuscy strażacy otrzymają w tym roku blisko dwadzieścia cztery miliony złotych. Część tej kwoty już została wydana na kluczowe wyposażenie.
- Możemy realizować zadania na wielu szczeblach, które realnie wzmocnią nasze możliwości. To nie tylko doposażenie jednostek państwowej i ochotniczej straży pożarnej w ciężki sprzęt i pojazdy, ale także zakupy specjalistycznych urządzeń, środków ochrony indywidulanej oraz remonty i modernizacje magazynów, w których będziemy mogli to wszystko składować. Kończymy również pierwszy etap montażu nowego systemu ostrzegania, którego najważniejszym elementem jest wymiana przestarzałych syren oraz budowa nowoczesnej infrastruktury komunikacyjnej, co poprawi skuteczność informowania mieszkańców o zagrożeniach - mówi starszy brygadier Bartłomiej Mądry, zastępca Lubuskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.
Obszar ochrony ludności i obrony cywilnej od dłuższego czasu wymagał kompleksowej regulacji, dostosowanej do zmieniającej się rzeczywistości oraz pojawiających się nowych zagrożeń. Obowiązująca od początku tego roku ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej ma być odpowiedzią właśnie na takie współczesne kryzysy.