Maków Mazowiecki: Wojewoda unieważnił uchwałę o intronizacji
W sierpniu tego roku mazowiecki powiat znalazł się na ustach całej Polski. Wszystko dlatego, że jego radni... ustanowili monarchię. Samorządowcy z Makowa Mazowieckiego ogłosili Jezusa Chrystusa królem powiatu makowskiego.
"Powszechny kryzys wiary i wartości"
Głosowanie nad tym nietypowym pomysłem znalazło się w porządku obrad sesji rady powiatu 21 sierpnia 2025. Uchwałę o "Intronizacji Jezusa Chrystusa na króla powiatu makowskiego" zgłoszono w ramach obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej w maju. Zebrała ona wymagane prawnie poparcie 300 osób, zatem radni musieli się nią zająć na posiedzeniu.
Alkohol po nocnej zmianie? Psycholog mówi, czemu to pułapka
We wniosku inicjatorów napisano:
W chwilach powszechnego kryzysu wiary i wartości, nawiązując do ponad 1000-letniej historii Narodu Polskiego, w której królowie zawierzali się opiece Opatrzności Bożej, prosimy Jezusa Chrystusa o błogosławieństwo dla naszych dzieci, domów i rodzin.
Powiat nie ma kompetencji do obierania króla
Zarząd powiatu był wobec inicjatywy sceptyczny, uznając, że brakuje podstawy prawnej do przyjęcia tego rodzaju uchwały, jako że dotyka ona sfery religijnej, która leży poza kompetencjami samorządu. W opinii z 8 sierpnia czytaliśmy:
W systemie prawnym Rzeczypospolitej Polskiej obowiązuje zasada, że organy władzy publicznej, w tym rady powiatów, mogą działać tylko na podstawie i w granicach prawa. (...) Rada powiatu nie może realizować zadań, które nie zostały jej powierzone przez ustawę. (...) Sprawa ustanowienia świętego patrona nie tylko ma wymiar religijny, ale nadto podlega przepisom prawa kanonicznego i jest to niewątpliwie procedura kościelna.
Kworum nie było, ale uchwała przeszła
Ku zaskoczeniu zarządu uchwałę przyjęto. Za było siedmioro radnych (wszyscy z Prawa i Sprawiedliwości) ośmioro wstrzymało się od głosowania, a dwoje było nieobecnych (pozostali radni reprezentują Koalicję Obywatelską i Trzecią Drogę). Początkowo przewodniczący rady Dariusz Wierzbicki stwierdził, że uchwała jest nieważna, ponieważ nie osiągnięto wymaganego kworum. Jednak interweniowała obsługująca obrady pod kątem prawnym pani mecenas i chwilę później radny Wierzbicki poinformował, że uchwała zyskała akceptację.
Wojewoda nie chce monarchii w Makowie
Po przyjęciu uchwały starosta makowski Mirosław Augustyniak przekonywał, że uchwała o intronizacji zostanie z pewnością zanegowana przez wyższą instancję, czyli wojewodę. Nie mylił się - 19 września Mariusz Frankowski uchwałę unieważnił.
- Analizując nadesłane przez Przewodniczącego dokumenty oraz badaną uchwałę organ nadzoru stwierdził, że przedmiotowa uchwała została podjęta z istotnym naruszeniem prawa - stwierdził wojewoda mazowiecki. - Za prawidłowe należy zatem uznać stwierdzenie organu nadzoru, że uchwała została podjęta bez ustawowego upoważnienia.
Radni powiatu makowskiego mają prawo zaskarżyć decyzję wojewody w ciągu trzydziestu dni od doręczenia. Wówczas sprawą musiałby się zająć Wojewódzki Sąd Administracyjny. Nie spodziewamy się jednak, by samorządowcy znad Orzyca podjęli sądową batalię w obronie intronizacji.
Chrystus królem Polski i... powiatu
Akty intronizacji Chrystusa na króla Polski podejmowane były kilkukrotnie. W 2016 Episkopat Polski w Łagiewnikach uroczyście dokonał Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. Środowiska katolickie i prawicowe nie ustają jednak w staraniach przydawania założycielowi Kościoła monarszej tytulatury. Uchwała makowskich radnych była jednak pierwszą tego rodzaju inicjatywą na szczeblu powiatu.