Malbork: Nowy żłobek oficjalnie oddany do użytku
Gdyby dyrektor Żłobka Miejskiego Szarotka mogła, pewnie skakałaby jak trzylatka i młodsze dzieci, którymi opiekuje się jej placówka. Jednak przecięcie wstęgi to oficjalna, dość poważna uroczystość, więc skoków jako takich nie było, ale ewidentnie Monice Ładyńskiej urosły skrzydła na myśl o perspektywach opieki i rozwoju maluchów w nowej siedzibie. Marzyła o takiej nowoczesnej, parterowej, bez barier, przestronnej placówce dla 100 dzieci. - Powiem szczerze, że nie pamiętam spotkania z panią dyrektor, gdy temat konieczności budowy nowej siedziby nie był podnoszony, bo rzeczywiście Żłobek Miejski Szarotka przy ul. 17 Marca świetnie działa, ale ograniczenia architektoniczne nie pozwalają na zwiększenie liczby dzieci - mówił Marek Charzewski, burmistrz Malborka, w środę podczas oficjalnego oddania do użytku filii przy ul. Hadyny 20.
- Pamiętam te spotkania, jak zawsze powtarzałam: "Burmistrzu, zbudujmy fajny, nowoczesny żłobek na 100 dzieciaków", a burmistrz zawsze odpowiadał: "Zbudujemy, jak będą pieniądze". A potem gdy przyszedł z Warszawy logarytm, specjalne obliczenie, że dla Malborka wyliczają, że powinien być żłobek na 100 dzieciaków, to powiedziałam: "Burmistrzu, musimy budować nowy żłobek" - śmiała się Monika Ładyńska.
Burmistrz podziękował całej ekipie z urzędu, która przygotowywała wnioski o dofinansowanie, a potem nadzorowała przebieg inwestycji. Podziękowania otrzymali też wykonawcy i dostawcy sprzętu. Włodarze nie mogą się nachwalić malborskiej firmy Rawiński, która w błyskawicznym tempie - pomimo pewnych obaw - zdołała zrealizować zaledwie w 10 miesięcy inwestycję, która kosztowała prawie 6,3 mln złotych.
- Powstanie filii żłobka było jedną z najważniejszych spraw do załatwienia w ostatnich latach. Oczywiście, wiąże się to z wydatkowaniem środków. Zawsze budżet jest napięty i tych środków zawsze brakuje, dlatego szukaliśmy dofinansowania. Pojawiło się więcej środków w rządowym programie Maluch+, co pozwoliło na realizację tego przedsięwzięcia. Jak oddajemy takie miejsca, w których korzystamy z dofinansowania, to podajemy kwotę albo procent dotacji, w tym przypadku nie powiem, że to jest obiekt dofinansowany, tylko sfinansowany w całości, w stu procentach. To bardzo ważny dzień dla nas. Dziękuję wszystkim, którzy mieli wkład w przygotowanie tego projektu, wykonawstwo i przygotowanie obiektu do użytkowania - mówił Marek Charzewski.
Burmistrz sięgnął po cytat 35. prezydenta Stanów Zjednoczonych.
- John Fitzgerald Kennedy powiedział, że dzieci są największym zasobem świata i jego największą nadzieją na przyszłość. Dla Malborka to hasło również powinniśmy brać pod uwagę, że dzieci są największym zasobem Malborka i największą szansą na rozwój naszego miasta - mówił Marek Charzewski.
Chwilę wcześniej - mniej górnolotnie - włodarz "poza protokołem" zaapelował "do młodych mieszkańców Malborka, aby podjęli działania, które spowodują, że żłobek w stu procentach będzie wykorzystany".
Wstęgę razem z burmistrzem i dyrektor żłobka przecięła Anna Olkowska-Jacyno, mieszkanka Malborka, wicewojewoda pomorska.
- Dla rodziców dzieci to przyszłość i wstęp do życia, a dla nas to bardzo dobra, można powiedzieć, inwestycja, bo to są przyszli decydenci, obywatelki i obywatele i wcale nie jest powiedziane, że w tym budynku nie wychowa się przyszły burmistrz, przyszły minister, a może nawet prezydent Polski. Bardzo dziękuję za tę inwestycję, bo w Polsce jest wiele białych plam, miejscowości, gdzie takich przestrzeni nie ma. Chciałabym podziękować samorządowi malborskiemu za to, że podjął środki z programu rządowego Maluch+ na lata 2022-2029. Jestem przekonana, że to będzie inwestycja w przyszłość naszych maluchów i będą tu czuły się jak u siebie w drugim domu - powiedziała Anna Olkowska-Jacyno.
Z prezentem przybyła i życzenia powodzenia złożyła sąsiadka, czyli dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3, w pobliżu której żłobek został zbudowany.
- Cieszę się, że taki obiekt powstał, między innymi też dlatego, że szkoła skorzystała na dojeździe dzięki nowej drodze. To była nasza bolączka. Już nie będziemy też szkołą "w polu" i już nie tylko do nas myszy będą zaglądać - żartowała Beata Kacprowicz, dyrektor SP 3 w Malborku.
O ile na żłobek, jego wyposażenie i bezpośrednie zaplecze miasto nic nie wydało ze swoich środków, o tyle przebudowę wspomnianej drogi sfinansowało już w całości z własnego budżetu. To koszt 1,8 mln zł na modernizację odcinka 235 m od skrzyżowania z ul. Kochanowskiego do skrzyżowania z ul. Żwirki i Wiguryi budowę parkingu na ok. 30 miejsc. Tę inwestycję wykonała miejska spółka ZGKiM.
Wczoraj w nowym żłobku odbył się "Dzień otwarty", a w poniedziałek placówka rozpocznie działalność. Najpierw będą to zajęcia adaptacyjne - 2-3-godzinne, w których rodzice będą mogli towarzyszyć swoim pociechom. W filii Szarotki na razie będą działały dwie grupy po 25 dzieci. Chętni cały czas mogą się zgłaszać. Burmistrz jest przekonany, że jeśli tylko wśród malborczyków rozejdzie się wiadomość, jak wygląda nowoczesny obiekt, jak jest wyposażony - na pewno wszystkie miejsca się zapełnią.