Miastko: Kolejne 5 mln zł dla szpitala. W 10 lat przekazano już 28 mln
W tym artykule:
- 🏥 „To nie wydatek, to inwestycja w przyszłość” – przekonuje Alicja Łyżwińska
- 💬 Radni podzieleni. „Nie stać nas, ale nie możemy zamknąć”
- 🏛️ Burmistrz Jerzy Wójtowicz: „Plan nie jest idealny, ale pokazuje kierunek”
- 📉 Skarbnik: „Zadłużenie sięga granic możliwości”
- ⚠️ „Jesteśmy już sami. Państwo nam nie pomoże”
- 🧮 „Budżet szpitala to jedna trzecia budżetu gminy”
- 💬 „Nie damy – będzie bezrobocie, damy – nie będzie inwestycji”
- ⚖️ „Nie stać nas ani na zamknięcie, ani na utrzymanie”
- 🇵🇱 „Państwa nie stać na taką sieć szpitali”
- 🗳️ Wynik głosowania
- 📊 Podsumowanie
Decyzja wywołała ogromne emocje i długą dyskusję. Zwolennicy przekazania pieniędzy przekonywali, że szpital to nie koszt, lecz inwestycja w bezpieczeństwo zdrowotne i przyszłość miasta. Przeciwnicy zwracali uwagę na coraz większe zadłużenie gminy i brak systemowych rozwiązań, które mogłyby uzdrowić sytuację finansową placówki.
🏥 „To nie wydatek, to inwestycja w przyszłość” – przekonuje Alicja Łyżwińska
Prezes Alicja Łyżwińska przekonywała, że Miastko stoi dziś w wyjątkowym momencie swojej historii.
Jak podkreślała, codziennie do pracy w szpitalu przychodzi ponad 250 osób: lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych, salowych, kucharek, pracowników technicznych i administracyjnych.
Łyżwińska podkreśliła, że szpital ma być nie tylko placówką leczniczą, ale również centrum kompetencji i rozwoju lokalnego.
💬 Radni podzieleni. „Nie stać nas, ale nie możemy zamknąć”
Radny Mariusz Sokół krytykował, że radni otrzymali plan naprawczy bez szczegółowych danych.
Z kolei Dariusz Zagaja przyznał, że przedstawiony plan nie spełnia jego oczekiwań.
Sławomir Czomko przypomniał, że kryzys w szpitalu trwa od lat.
🏛️ Burmistrz Jerzy Wójtowicz: „Plan nie jest idealny, ale pokazuje kierunek”
Jerzy Wójtowicz, burmistrz Miastka, przyznał, że plan naprawczy nie zawiera wszystkich oczekiwań, ale stanowi podstawę do dalszych działań.
Wójtowicz przypomniał, że referendum w sprawie szpitala zrobiło ogromną krzywdę placówce.
Dodał, że Rada Nadzorcza szpitala jeszcze nie opiniowała programu naprawczego, a jedynie pozytywnie zaopiniowała wniosek o dokapitalizowanie spółki.
📉 Skarbnik: „Zadłużenie sięga granic możliwości”
Podczas obrad głos zabrała również skarbnik gminy, Bronisława Nielipiuk, która przedstawiła niepokojujące dane finansowe.
⚠️ „Jesteśmy już sami. Państwo nam nie pomoże”
Radny Artur Brodziński stwierdził, że gmina Miastko została pozostawiona sama sobie.
Brodziński przypomniał, że rządowe decyzje dotyczące edukacji pogłębiły problemy finansowe gminy.
Z kolei Dariusz Zagaja dodał, że do oświaty gmina miesięcznie dopłaca ponad 2,3 mln zł, co w połączeniu z kosztami szpitala tworzy ogromne obciążenie budżetu.
🧮 „Budżet szpitala to jedna trzecia budżetu gminy”
Radny Jan Basara przypomniał, że problemy szpitala zaczęły się po referendum.
💬 „Nie damy – będzie bezrobocie, damy – nie będzie inwestycji”
Radny Sławomir Czomko zauważył, że decyzja o przekazaniu pieniędzy była wyjątkowo trudna.
⚖️ „Nie stać nas ani na zamknięcie, ani na utrzymanie”
Mariusz Sokół dodał, że sytuacja finansowa gminy jest dramatyczna.
Szymon Należyty przypomniał, że to radni przez lata akceptowali kolejne transze pieniędzy dla szpitala.
🇵🇱 „Państwa nie stać na taką sieć szpitali”
Radny Tomasz Borowski odniósł się do problemu w skali kraju.
Według niego cała sytuacja pogorszyła się w czasie pandemii, gdy wprowadzono dodatki covidowe, które nie zniknęły, a obciążenia systemowe pozostały.
🗳️ Wynik głosowania
Podczas głosowania obecnych było 12 radnych.Za przekazaniem kolejnych 5 milionów złotych dla szpitala zagłosowali:Jan Basara, Mirosław Kwaśniewski, Tomasz Borowski, Artur Brodziński, Mariusz Sokół, Adrian Kundro i Mirosława Szopa.
Od głosu wstrzymali się: Dariusz Zagaja, Sławomir Czomko, Piotr Milda, Helena Binczyk i Szymon Należyty.
📊 Podsumowanie
Po decyzji o dokapitalizowaniu zadłużenie gminy Miastko wzrośnie do ponad 50 milionów złotych, a łączna kwota przekazana szpitalowi przez ostatnią dekadę wynosi już około 28 milionów złotych.
Mimo krytyki i narastających obaw finansowych, większość radnych uznała, że brak wsparcia dla szpitala byłby jeszcze większym zagrożeniem – zarówno dla mieszkańców, jak i dla lokalnego rynku pracy.