Skarżysko-Kamienna: Zablokowali forda, w którym jechał pijany kierowca
Do zdarzenia doszło 13 października po godzinie 16. Jak przekazują funkcjonariusze, pierwsze zgłoszenie o podejrzeniu nietrzeźwego kierowcy trafiło do dyżurnego skarżyskiej komendy od kierowcy i pasażerki toyoty. To oni przez całą trasę z Szydłowca do Skarżyska jechali za fordem, alarmując służby i informując o kolejnych niebezpiecznych manewrach.
Jadące w tym samym kierunku dwie policjantki i pracownica cywilna Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu również zwróciły uwagę na sposób jazdy forda. Zorientowały się, że młodzi ludzie w toyocie próbują powstrzymać kierowcę, więc wspólnie zareagowały. Gdy ford zjechał do zatoczki autobusowej w Skarżysku-Kamiennej, świadkowie zastawili go od przodu, a policjantki zablokowały pojazd od tyłu.
Jak relacjonują mundurowi, kobiety natychmiast odebrały kierowcy kluczyki i uniemożliwiły jemu oraz pasażerowi opuszczenie auta. Po chwili na miejscu pojawił się patrol z komendy w Skarżysku, który przejął interwencję. Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia – 42-latek miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu, a o jego losie zdecyduje sąd. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat więzienia.
Jak podkreśla policja, dzięki wzorowej postawie świadków oraz błyskawicznej reakcji policjantek z Radomia, z drogi został wyeliminowany kierowca, który stwarzał poważne zagrożenie. To przykład obywatelskiej odpowiedzialności i współpracy, która realnie wpływa na bezpieczeństwo na drogach.