Ministerstwo edukacji zaskoczone protestem nauczycieli
Pogotowie protestacyjne i żądania ZNP
ZNP, który we wtorek ogłosił pogotowie protestacyjne, domaga się podwyżek o 10 proc. od 1 września 2025 r. i uchwalenia przez Sejm obywatelskiego projektu nowelizacji Karty nauczyciela, zgodnie z którym wysokość wynagrodzenia nauczycieli powiązana została z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce - tak, by nowelizacja weszła w życie od 1 stycznia 2026 r. W razie niespełnienia żądań zapowiada manifestację 1 września w Warszawie. Decyzję podjął we wtorek Zarząd Główny Związku Nauczycielstwa Polskiego, przyjmując jednomyślnie uchwałę w tej sprawie.
Związkowcy mówią m.in. o „opieszałości działania rządu” w odniesieniu do ich środowiska.
Przeczytaj też: Zaufanie topnieje, obowiązków przybywa. Tak dziś wygląda praca w przedszkolu | Strefa Edukacji
Rząd odpowiada projektami zmian
Poproszona przez PAP o komentarz wiceministra Lubnauer powiedziała, że w środę na Komitet stały Rady Ministrów trafią dwa projekty nowelizacji ustaw dotyczące Karty Nauczyciela.
Jak poinformowała, pierwszy zakłada likwidację tzw. godzin czarnkowych, czyli godzin dostępności.
– Jestem przekonana, że wejdzie w życie przed 1 września 2025 r. – powiedziała Lubnauer.
Drugi projekt przewiduje m.in. rozszerzenie grupy nauczycieli uprawnionych do świadczenia kompensacyjnego, wprowadzenie nagrody jubileuszowej za 45 lat pracy (400 proc. wynagrodzenia) i podwyższenie tzw. jubileuszówki za 40 lat pracy (300 proc.), a także korzystniejsze odprawy emerytalne, poprawienie przepisów o wynagradzaniu nauczycieli za godziny ponadwymiarowe.
Zapytana, czy resort jest zaskoczony ogłoszonym przez ZNP pogotowiem protestacyjnym, odpowiedziała: "zarówno wobec wzrostu nakładów na edukację, jak i również rozwiązań prawnych, o które postulowały od lat związki zawodowe, a które przełożyły się już na projekty ustaw, taka decyzja może być cokolwiek zaskakująca.”
– Zachęcam, by dostrzegać wprowadzane przez rząd konkretne zmiany – dodała.
Wiceszefowa MEN zaznaczyła, że "jeszcze nigdy ministerstwo nie było tak otwarte na współpracę ze związkami jak obecnie".
– Jeżeli dodamy, że w ciągu pierwszych dwóch lat przyznano podwyżki dla nauczycieli, tj. 36,5 proc. dla nauczycieli mianowanych dyplomowanych i praktycznie 40 proc. dla nauczycieli początkujących, a nakłady na edukację wzrosły z budżetu państwa w ciągu 2 lat o 55 proc., to zobaczymy, jak bardzo priorytetowo te sprawy są traktowane – dodała.
Wiceministra zaznaczyła, że jeśli chodzi o kierowaną przez nią grupę roboczą ds. kwalifikacji kształcenia i doskonalenia nauczycieli, "to rozporządzenie ws. kwalifikacji wymaganych od nauczycieli w najbliższym czasie będzie przekazane do podpisu minister Nowackiej". W związku z tym, jak dodała, "to są konkretne działania".
W opinii Lubnauer „od półtora roku MEN prowadzi realny dialog ze związkami zawodowymi, podejmuje realne działania, które przekładają na zmiany ustawowe”. „Realnie, nie tylko we współpracy z nauczycielami, wypracowujemy dobre rozwiązania – te rozwiązania znajdują swoje odzwierciedlenie w tworzonym prawie” - podkreśliła.
Na uwagę, że według związkowców tempo prac jest zbyt wolne, wiceministra odparła: "Wiem, że w czasach, których nie tworzono prawa z przy pomocy ustaw rządowych, tylko przy pomocy projektów poselskich, mieliśmy sytuację, w której projekt bez konsultacji, bez przyzwoitych prac legislacyjnych, trafiał do Sejmu. W tej chwili mamy pełne procedury wszystkich naszych projektów".
Dla przykładu wskazała na nowelizację ustawy Karta Nauczyciela, w przypadku której odbyły się „miesięczne konsultacje, uzgodnienie z komisją wspólną rządu i samorządu”. „Dzięki temu prawo jest tworzone transparentnie, w zgodzie z dialogiem społecznym” - podkreśliła.
Broniarz: „Nie dzieje się nic”
Na wtorkowej konferencji prasowej prezes ZNP Sławomir Broniarz przekazał, że w ramach pogotowia protestacyjnego ZNP przeprowadzi akcję, której celem będzie "poinformowanie społeczeństwa o narastających problemach w systemie edukacji oraz żądaniach ZNP kierowanych do rządu, ministra edukacji oraz większości parlamentarnej".
Dopytywany przez PAP zaznaczył jednocześnie, że „na ten moment nie mówimy o strajku”.
Związek domaga się również nowelizacji ustawy o nauczycielskich świadczeniach kompensacyjnych i uczynienia ich świadczeniem niewygasającym. Chce, by ta nowelizacja weszła w życie także od 1 stycznia 2026 r. Oczekuje także niezwłocznego uchwalenia przygotowywanej przez MEN nowelizacji ustawy Karta nauczyciela i wejścia jej w życie od 1 września 2025 r.
W ostatnich kilku miesiącach prezes ZNP wielokrotnie wskazywał na opieszałość w pracach Sejmu nad przygotowanym przez związek obywatelskim projektem nowelizacji Karty nauczyciela. Ponowne pierwsze czytanie projektu odbyło się w Sejmie 25 stycznia 2024 r., po czym projekt trafił do podkomisji sejmowej. Zebrała się ona dotąd tylko dwa razy.
We wtorek ZNP zwrócił się do premiera Donalda Tuska, któremu przypomniał o złożonym w listopadzie 2024 r. podczas 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP zobowiązaniu do przyspieszenia prac nad tym projektem. "Nie będzie już zwłoki" – zapewnił wówczas premier.
Pod koniec kwietnia br. związkowcy zaapelowali do premiera, by „rząd na poważnie zajął się płacami nauczycieli”.
– W tej sprawie nie dzieje się nic – stwierdził Broniarz na konferencji 10 czerwca.