Młyniska: Wyszedł przed furtkę. Myśliwy pomylił go z dzikiem
Prok. Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie przekazała w poniedziałek PAP, że trzech myśliwych uczestniczyło w sobotę ok. godz. 22-23 w polowaniu w miejscowości Młyniska w gminie Michów (pow. lubartowski). Ze wstępnych ustaleń wynika, że rozstawili się na polu kukurydzy należącym do jednego z nich, bo w tym miejscu zlokalizowali dzika. Pole znajdowało się niedaleko od nieruchomości zamieszkiwanej przez rodzinę pokrzywdzonego. 60-latek obudził się w nocy, ponieważ usłyszał przejeżdżający drogą samochód, wyszedł przed swoją posesję i stanął przed furtką.
- W tym czasie jeden z myśliwych - sądząc, że ma do czynienia z dzikiem - oddał w kierunku pokrzywdzonego strzał, który niestety trafił mężczyznę w okolice klatki piersiowej, co skutkowało jego zgonem na miejscu zdarzenia - powiedziała prokuratorka. Po zorientowaniu się, że doszło do pomyłki, myśliwy zadzwonił od razu po służby ratunkowe.
Zaczepił ją na Gubałówce. Nawet się nie wahała. "Zapakował 12 osób"
Śledczy wykonali oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli broń i odzież uczestników zdarzenia oraz dokumentację, aby ustalić, czy myśliwi posiadali zezwolenia. Na poniedziałek zaplanowano sekcję zwłok 60-latka.
- Zatrzymany został sprawca, czyli osoba, która zadzwoniła na policję oraz pozostali dwaj uczestnicy polowania, którzy po wykonaniu z nimi czynności zostali wypuszczeni. Jeszcze dzisiaj ma zapaść decyzja o kierunku śledztwa i przedstawieniu zarzutu. Na ten moment nikt nie usłyszał zarzutów - podkreśliła prokurator Jolanta Dębiec.