Łódź: MPK apeluje do kierowców. Chodzi o efekt "śliskiej szyny"
"Śliska szyna" Jest to efekt pogodowy, który powoduje wytwarzanie się na szynie mazi sprawiającej, że przyczepność kół jest praktycznie zerowa. Prowadzący mają wrażenie jakby jechali po lodzie.
Sytuacje nasilają się głównie w październiku i listopadzie. Związane jest to z opadającymi liśćmi, wilgocią i błotem.
Skandal korupcyjny w Ukrainie. Najbliższe otoczenie Zełenskiego pod lupą służb
Prowadzący wiedząc o tym zjawisku zmniejszają prędkość w wielu newralgicznych miejscach. Nie zawsze da się jednak przewidzieć lub zauważyć "czarną szynę". Gdy tramwaj już wpadnie w poślizg w zatrzymaniu pojazdu pomagają piasecznice, który wysypują piasek pod koła tramwaju zwiększając ich przyczepność.
Motorniczowie apelują do kierowców, aby nie zajeżdżali tramwajom drogi i wzięli pod uwagę fakt, że pojazd szynowy nie zawsze może szybko zatrzymać się przed przeszkodą. Właśnie z powodu wpadnięcia w poślizg. Śliska szyna potrafi wydłużyć drogę hamowania nawet trzykrotnie. Prośba również do pieszych, aby nie wbiegali przed jadący pojazd.
W idealnych warunkach droga hamowania 40-tonowego składu z prędkości 45-50 km/h wynosi około 50 metrów. Śliska szyna potrafi wydłużyć tę dystans nawet trzykrotnie.
Źródło: UMŁ