Mysłowice: Mieszkańcom zawyżano rachunki za wywóz śmieci
Mieszkańcy Mysłowic będą mogli ubiegać się o zwrot nadpłat za śmieci
Jak poinformował we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach prok. Aleksander Duda, tamtejsi śledczy w procedurze pozakarnej wykazali nieprawidłowość czterech uchwał mysłowickich radnych, co potwierdził najpierw wojewódzki, a potem Naczelny Sąd Administracyjny.
- Stwierdzenie nieważności uchwały w całości albo w części powoduje, że uchwała taka w unieważnionym zakresie nie wywoływała żadnych skutków prawnych i jest wyeliminowana z obrotu prawnego. Osoby zainteresowane mogą złożyć do organu pobierającego opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi wniosek o zwrot nadpłaconych kwot - zaznaczył prok. Duda.
Wskazał, że prokurator wystąpił do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach ze skargami na uchwały mysłowickich radnych ws. stawek opłat za odpady z 10 grudnia 2020 r. oraz 26 maja 2022 r., a także ws. zwolnień w części z opłat dla osób kompostujących bioodpady oraz dla rodzin wielodzietnych (obie z 26 listopada 2020 r.).
Zgodnie z przytoczonymi wyrokami gliwickiego WSA, w pierwszej z tych spraw prokurator wniósł skargę na uchwałę ws. dokonania wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalenia stawki tej opłaty, a także ustalenia stawki opłaty za pojemnik lub worek o określonej pojemności.
Sąd potwierdził m.in., że radni - mimo analiz, z których wynikało, że dla nieruchomości zamieszkanych powinna obowiązywać stawka 31,40 zł za osobę - przyjęli stawkę 31,80 zł, biorąc pod uwagę kryterium pozaustawowe (liczbę osób, które wcześniej skorzystały z ulgi), przez co przekroczyli zakres dozwolonej delegacji ustawowej.
Ponadto rada miasta m.in. nienależycie wypełniła delegację ustawową, w procesie ustalania wysokości stawki za odpady, biorąc pod uwagę jedynie mieszkańców, którzy złożyli deklarację odpadową, a pomijając tych, którzy nie złożyli takiej deklaracji, a także nie biorąc pod uwagę nieruchomości, na których odpady są wytwarzane nieregularnie.
Sąd zgodził się też z prokuraturą, że mysłowicka rada miasta, ustalając stawki opłat dla nieruchomości niezamieszkałych, przekroczyła stawki maksymalne.
W przypadku częściowego zwolnienia z opłat rodzin wielodzietnych (w rozumieniu ustawy o Karcie Dużej Rodziny) sąd podzielił zdanie prokuratora, że rada miasta powinna naliczyć zwolnienia z części opłaty za gospodarowanie odpadami, a nie z części stawki opłaty (pojęcia nie są tożsame; stawka opłaty jest elementem koniecznym do wyliczenia opłaty).
Sąd zgodził się również, że mysłowiccy radni nieprawnie nałożyli na takich mieszkańców obowiązek złożenia dodatkowego wniosku o zwolnienie (poza deklaracją odpadową) wraz z nieprawnym oczekiwaniem podania numeru (nieobowiązkowej) Karty Dużej Rodziny.
Przy uchwale ws. ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi z 2022 r. sąd podtrzymał ocenę prokuratora, że rada miasta nie dokonała kalkulacji wysokości opłaty i oparła się w tym zakresie na analizie z 2020 r., a także, że nowa uchwała nie uchyliła w sposób właściwy regulacji uchwały poprzedniej.
W zakresie uchwały o zwolnieniu w części z opłat dla osób kompostujących bioodpady sąd przychylił się do oceny prokuratury, że rada miasta przyjęła wartość tego zwolnienia bez rzetelnego przeprowadzenia kalkulacji i wyliczenia.
Prok. Duda podkreślił we wtorek, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach 2 października ub. roku uwzględnił skargi prokuratora i unieważnił uchwały ws. wyliczenia stawek za odpady z 2020 r. i zwolnienia dla osób kompostujących w całości, a dwie pozostałe uchwały w części.
Od wyroków WSA unieważniających uchwały rady miejskiej Mysłowic skargi kasacyjne złożył prezydent tego miasta. 27 maja br. Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznał i oddalił wszystkie skargi kasacyjne prezydenta Mysłowic.